Życiorys Violetty Villas to gotowa historia na film o wielkiej sławie i bolesnym upadku. W latach 60. charyzmatyczna blondynka o szerokiej skali głosu była prawdziwym odkryciem. Po pierwszych występach na festiwalach w Sopocie i Opolu wyjechała na koncerty do Francji, a tam wypatrzył ją impresario Frederik Apcar i zaprosił na występy do Stanów Zjednoczonych. Do sieci trafiło właśnie niepublikowane wcześniej zdjęcie niezapomnianej artystki, które pochodzi z 1967 roku. To właśnie wtedy Villas była gwiazdą w Las Vegas.
Mimo że Villas zmarła w ubóstwie w 2011 roku, pamięć o niej nie ginie. Spuścizną po matce zajmuje się jedyny syn piosenkarki, Krzysztof Gospodarek. To on odpowiada za nową, oficjalną stronę internetową artystki violettavillas.com, która ruszyła wraz z początkiem maja. W mediach społecznościowych opublikowano zdjęcie Villas z 1967 roku.
Nowe, nigdy wcześniej niepublikowane zdjęcie Violetty Villas z Las Vegas 1967r. Zdjęcie pochodzi z nowej oficjalnej strony Violetty Villas, zachęcamy do obejrzenia i udostępniania, żeby jak najwięcej osób dowiedziało się o niej - czytamy na fanpage'u Violetty Villas na Facebooku.
Na fotografii możemy dostrzec piosenkarkę w długiej, czarnej sukni, która podkreślała sylwetkę. Pokaźnych rozmiarów kok doskonale wpasował się w charakter tej stylizacji. Uwagę zwracają także efektowne kolczyki i mocny makijaż. Villas w wywiadach wspominała, że to właśnie w Las Vegas nauczono ją tapirować bujne włosy (zapewne także je dopinać) i stosować mocne makijaże po to, żeby wyraźnie widzieli ją widzowie także z odległych rzędów.
Violetta Villas w rewii Casino De Paris występowała przez trzy sezony. Początkowo jako druga, ale później także jako główna gwiazda wieczoru. Śpiewała tam piosenki i arie operetkowe w dziewięciu językach. A na scenie towarzyszyli jej tacy giganci piosenki jak Frank Sinatra, Dean Martin, Charles Aznavour czy Paul Anka. Na scenę wjeżdżała żółtym jaguarem, a towarzyszył jej stuosobowy balet. Suknie na jej występy projektował sam Dior. W Stanach Zjednoczonych nagrała też program telewizyjny dla wytwórni Capital Records. Rozpoczęła także próbne zdjęcia dla MGM. Villas była bliska zrobienia światowej kariery, ale w późniejszych wywiadach opowiadała, że plany pokrzyżowało jej SB.