Clout MMA. Jedną z walk wieczoru była walka pań. Nikita Alokin zmierzyła się z Moniką "najlepszą polską dziennikarką" Laskowską. Starcie trwało niecałe dwie rundy. W pierwszej to Nikita zdominowała klatkę, ale w drugiej musiała ulec mocniejszej rywalce.
Po pierwszej rundzie nie było wcale oczywiste, kto wygra cały pojedynek. Zdecydowanie to Nikita Alokin dominowała w starciu - dosiadła przeciwniczkę i wymierzała jej początkowo niezbyt mocne ciosy, ale potem złapała silniejszy chwyt i stłukła Monikę Laskowską. W drugiej rundzie role odwróciły się całkowicie.
Nikita w drugiej rundzie próbowała początkowo zrobić dokładnie to samo, co zadziałało w pierwszym starciu. Popełniła jednak błąd, bo nie przewidziała, że Monika Laskowska będzie już nieco mądrzejsza. Wystarczyło kilka kopnięć w brzuch i szczękę Alokin, żeby ta puściła chwyt.
Osłabiona Nikita musiała wrócić do pionu a tu ciosy wymierzała już właściwie tylko Monika "najlepsza polska dziennikarka" Laskowska. Wymierzyła dwa, trzy celne ciosy w okolice szyi i głowy, gdy nagle interweniował sędzia a Nikita osunęła się na podłogę.
Starcie w Clout MMA Nikita Alokin vs. Monika "najlepsza polska dziennikarka" Laskowska przez techniczny nokaut wygrała Monika Laskowska.
Już na pierwszej konferencji panie pokazały, że nie pałają do siebie sympatią. Nikola nazwała Monikę "starą prukwą". Podczas spotkania padło mnóstwo obelg z obu stron. W trakcie "face to face" doszło także do starcia, ponieważ Nikola popchnęła przeciwniczkę.
W czasie drugiej konferencji nie było spokojniej. Nikita w pewnym momencie nie wytrzymała i się rozpłakała. Jak się okazało, Laskowska wypowiedziała na głos jej nazwisko. 19-latka nie wytrzymała presji i dała znać, że potrzebuje ochłonąć. Ponadto Nikita zarzuciła Monice także nękanie