Amber Heard i Johny Depp pobrali się w 2015 roku, ale już po roku w sądzie toczyła się ich sprawa rozwodowa. W jej trakcie aktorka zarzuciła byłemu partnerowi przemoc domową i nadużycia seksualne wobec niej. Wówczas kariera gwiazdy "Piratów z Karaibów" zawisnęła na włosku. Wszyscy zwrócili się w kierunku hollywoodzkiej pary, dzieląc się na tych, którzy popierali Heard i tych, którzy mimo wszystko wierzyli w niewinność Deppa. Afera znalazła swojego rozwiązanie w zeszłym roku na sali sądowej. Aktor pozwał byłą żonę za zniesławienie i wygrał proces. Od tamtej pory zaczął też powoli ginąć słuch po bohaterce skandalu, która opuściła Stany Zjednoczone i odcięła się od show-biznesu. Wiemy, co się teraz z nią dzieje.
W 2022 roku bliska osoba z otoczenia aktorki wyjawiła magazynowi "People", że zdecydowała się ona razem z córką opuścić swoją wartą ponad milion dolarów willę w pustynnym miasteczku Yucca Valley w Kalifornii. Według informatora zrobiła to, ponieważ czuła, że było tam "za dużo chaosu" oraz że "czuła się jak parias".
W poszukiwaniu prywatności Heard najpierw przeniosła się na Majorkę, gdzie wynajmowała mieszkanie pod fałszywym imieniem Martha Jane Cannary. Źródło "People" podało, że następnie aktorka zamieszkała w Madrycie. "Tam może być po prostu mamą. Koncentruje się na wychowaniu córki. Spędzają razem każdy dzień, spacerują, odwiedzają parki i cieszą się wspólnym czasem. Amber jest świetną mamą" - mówił informator.
W maju 2023 roku na TikToku pojawiło się nagranie z udziałem Heard. Aktorka została na nim zaczepiona przez lokalnych dziennikarzy, którzy dopytywali ją o życie w Hiszpanii. Wyznała im wówczas, że "uwielbia mieszkać w tym kraju". Zapowiedziała również, że planuje zostać w Madrycie na dłużej.
W trakcie procesu była żona Johnny'ego Deppa miała szykować się do występu w sequelu kasowego hitu "Aquaman". Jednak po wybuchu skandalu wokół małżeństwa producenci produkcji zdecydowali się zmniejszyć jej rolę w filmie. Tymczasem Heard niedawno wzięła udział w Festiwalu Filmowym w Taorminie, gdzie promowała swój najnowszy projekt.
Aktorka wystąpiła w produkcji Conora Allyna, twórcy "Ziemi niczyjej". "In the fire" śledzi historię psychiatrki Grace Burnham, która w 1899 roku leczyła chłopca podejrzewanego o bycie opętanym przez diabła. Współpracownicy Heard z planu pozytywnie ocenili jej udział w filmie. "Należy jej przyznać uznanie za drogę, jaką przeszła i może nauczyć nas wszystkich kilku rzeczy o wytrwałości i odwadze" - mówił Luca Calvani. Warto zaznaczyć, że była żona Deppa angaż w "In the fire" zdobyła jeszcze przed głośnym procesem. Więcej zdjęć Amber Heard znajdziecie w galerii na górze strony.