Pamiętacie "Detektywów"? To serial paradokumentalny, który przed laty cieszył się dużą popularnością w TVN-ie. W każdym z odcinków, do prywatnego biura - któremu szefował były policjant Maciej Friedek - zgłaszały się osoby, potrzebujące pomocy. Sprawy najczęściej dotyczyły tajemniczych zniknięć członków rodziny lub zdrad, ale zdarzały się też inne dochodzenia. Po siedmiu latach emisji program został skasowany. Jak się okazuje, "Detektywi" mają jeszcze kilka spraw do rozwiązania. Aktorzy programu - a w prawdziwym życiu policjanci - pojawili się na ramówce TVN.
Prezentacja ramówki TVN-u odbyła się 23 sierpnia w sopockim hotelu. Wśród zaproszonych, nie zabrakło doskonale znanym wiernej widowni TVN-u Macieja Dębosza i Anny Potaczek. Potaczek to prawniczka i policjantka, która przez blisko dwie dekady kierowała wydziałem operacyjno-dochodzeniowym. Policjant Dębosz zaś pracował jako antyterrorysta, brał udział w misjach pokojowych ONZ w Kosowie. To pierwszy raz od dawna, kiedy możemy zobaczyć ich w jednym kadrze. Potaczek na tę okazję wybrała wściekłoróżowy komplet, który przełamała białym podkoszulkiem, a Dębosz zaprezentował się w pastelowym, letnim garniturze. Zmienili się? Oceńcie sami.
Serial "Detektywi" był emitowany w TVN od 2005 do 2012 roku i liczył 1040 odcinków. Występowali w nim byli policjanci i asystenci detektywów, którzy rozwiązywali śledztwa oparte na prawdziwych historiach. Nowa seria "Detektywów" będzie pokazywać kulisy pracy śledczych, ale także ich osobiste problemy. Co ciekawe, scenariusze wielu odcinków będą inspirowane wydarzeniami, którymi żyła cała Polska. Pierwszy odcinek nowego sezonu zostanie wyemitowany 4 września o 16.50. Będziecie oglądać?