Niemalże każdy post Małgorzaty Rozenek-Majdan to okazja do gorącej dyskusji. Internauci interesują się jej pracą, rodziną, sylwetką, a także sposobem spędzania wolnego czasu. Prezenterka pokazała ostatnio, jak odpoczywa w domowych pieleszach ze swoimi psami. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w tym czasie jadła na łóżku, a jej czworonogi były tuż obok niej. Dla niektórych ta kwestia była wręcz oburzająca. Z jakiego powodu na Rozenek-Majdan spadł tak duży hejt?
Nie jest tajemnicą, że prezenterka traktuje zwierzęta jak członków rodziny. Jej "śniadanie z szakalami" sprowokowało obserwatorów do wylania frustracji. "Jakoś mnie to bardziej obrzydza niż rozczula. W łóżku, bez talerza... Nie dałabym rady" - możemy przeczytać pod postem, który szerzej opisaliśmy tutaj. Całe zjawisko dotyczące wpisu Rozenek-Majdan postanowiliśmy poddać eksperckiej analizie. - Nie każdy popiera spanie z pupilami, czy też wchodzenie psów na pościel. Obserwatorzy pani Małgorzaty byli oburzeni tym faktem. To jest oczywiście świadomy wybór nasz - "właścicieli zwierząt" czy wpuszczamy je do swojego łóżka czy też nie. Część obserwatorów nawiązuje do programu "Perfekcyjna pani domu" który pani Małgorzata prowadziła. Przypisano pani Małgorzacie Rozenek-Majdan taką "łatkę perfekcyjnej osoby" - wyznała w rozmowie z nami Marta Rodzik, ekspertka ds. PR.
- I według obserwatorów, to nie wypada jej jeść w łóżku i to w dodatku z psami w pościeli. Pani Małgorzata ma prawo sama decydować, gdzie leżą/śpią i jedzą jej zwierzęta, ponieważ jest ich opiekunką. Zresztą mogliśmy już w kilku postach zauważyć, jak psiaki śpią w łóżku państwa Majdanów. Opinie pod ostatnim postem były podzielone. Uważam, że wynika to z cech charakteru osób obserwujących i podejścia do życia - dodała Marta Rodzik. Po zdjęcia Małgorzaty Rozenek-Majdan zapraszamy do naszej galerii na górze strony.