W lutym 2020 roku na Instagramie Kingi Rusin pojawił się post, który zapisał się w pamięci internautów na stałe. Chodzi oczywiście o zdjęcie z Adele z ciekawym opisem imprezy po gali Oscarów. Nie wszyscy uwierzyli w bajkową historię o tańczeniu z Jay-Z. W czwartą rocznicę wydarzenia dziennikarka postanowiła dodać post, w którym nawiązuje do pamiętnego wieczoru.
Kinga Rusin cztery lata temu zapisała się na kartach show-biznesowej historii nie ze względu na sam udział w pełnej pierwszoligowych gwiazd imprezie. Internautów rozbawił wówczas szczegółowy opis całego wydarzenia. "Na wczorajszej prywatnej imprezie Beyonce i Jaya-Z rozmawiałam z Adele o... butach (...), a Jay-Z uczył mnie imprezowego układu tanecznego ". Później podkreślała, że wie, że to brzmi surrealistycznie, ale faktycznie uczestniczyła w zamkniętej imprezie dla 200 osób. Teraz postanowiła wrócić do wydarzenia sprzed czterech lat i dodała post na Instagramie, gdzie nawiązuje do imprezy w zabawny sposób. Rusin udała się do Tajlandii, by zobaczyć piękną plażę Maya Bay.
Pamiętacie takiego aktora, Leonardo DiCaprio? Tego, z którym tańczyłam na najwspanialszej w moim życiu i najbardziej "odjechanej", pooscarowej imprezie? No więc za jego sprawą, i za sprawą filmu "The Beach", świat zwariował na punkcie Maya Bay. Każdy chciałby choć na chwilę przenieść się w "najpiękniejsze miejsce na Ziemi". To najpopularniejsza zatoka i plaża w Tajlandii, a jest faktycznie obłędna!
Oprócz konwersowania z Adele oraz trenowania kroków z Jay-Z dziennikarka miała spotkać inne gwiazdy i zamienić z nimi kilka słów czy nawet zatańczyć. "Rozmowa z Adele była przepustką do miłej konwersacji z Rihanną (...), z Leo DiCaprio tańczyłam przez chwile za rękę. (...) Bradley Cooper posyłał mi uśmiechy. (...) Klan Kardashianek (Kim, Kourtney, Khloe) bawił się we własnym gronie. (...) Zapomniałam o paru osobach: Margot Robbie, Adriana Lima, Jessica Alba, Reese Whiterspoon, Jeff Bezos, Timothy Chalamet, Spike Lee" - pisała. Post oficjalnie zniknął z konta Rusin. Pod zdjęciem z Adele Rusin tłumaczyła, że impreza była zamknięta, lecz fotografia powstała w innym miejscu i dogodnych okolicznościach.