Ewa Wrzosek, wobec której właśnie toczy się postępowanie dyscyplinarne, jest nazywana w środowisku "prokuratorem-wojowniczką". Wszystko za sprawą śledztw przez nią wszczętym - chciała m.in. sprawdzić, czy wybory prezydenckie w czasie pandemii koronawirusa nie stwarzają zagrożenia epidemiologicznego.
Z medialnych doniesień wynika, że Ewa Wrzosek urodziła się 31 stycznia 1970 roku w Milanówku. Słynna prokurator nie zdradza wiele na temat życia prywatnego. W wywiadzie, którego udzieliła wiadomosciom.onet.pl w 2022 roku nawiązała do faktu, że ma córki. - Miałam w piątek bardzo trudną rozmowę z córkami. One po raz kolejny muszą się o mnie bać. Ja tego Ziobrze nie daruję - mówiła wówczas.
Amerykańska agencja prasowa Associated Press poinformowała, że Ewa Wrzosek, wobec której tyczy się postępowanie dyscyplinarne, była inwigilowana Pegasusem. Pierwsze postępowanie dyscyplinarne przeciwko prokurator wszczęto w kwietniu 2020 roku w związku ze śledztwem ws. wcześniej wspomnianych wyborów. Wówczas Ewa Wrzosek mówiła Onetowi, że jej celem nie było "postawienie się" komukolwiek" i "chciała tylko rzetelnie wypełniać swoją prawniczą misję". Były szef stowarzyszenia prokuratorów "Lex Super Omnia" Krzysztof Parchimowicz określa Wrzosek mianem: "prokurator-wojowniczki". Więcej zdjęć Ewy Wrzosek znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Jest człowiekiem stojącym na straży zasad, odważną i pewną swoich racji. Do tego typ wojowniczki. Po prostu nie nadstawia drugiego policzka, a dziś to w prokuraturze rzadkość. Dlatego spodziewam się, niestety, że będą ją nękać, a do tego pójdą z tym "po bandzie"
- zaznaczył prok. Parchimowicz w rozmowie z Onetem.