Choć Doda do show-biznesu wkroczyła wiele lat temu, do dziś udaje się jej utrzymać na topie, a każdy jej ruch wzbudza ogromne zainteresowanie. Jej płyta "Aquaria" wydana w 2022 roku pokryła się podwójną platyną, a bilety na promującą ją trasę koncertową "Aquaria Tour" rozeszły się jak świeże bułki. Doda, co prawda zapowiedziała, że trasa była ostatnią w jej karierze, ale z mediów jak na razie raczej nie zamierza znikać. Wokalistka, która 15 lutego obchodziła 40. urodziny, z tej okazji udzieliła właśnie obszernego wywiadu dla "Party".
Zagorzali fani Dody, którzy od dawna śledzą jej karierę, z pewnością pamiętają problemy zdrowotne, z którymi artystka zmagała się w 2006 roku. Doda miała poważny uraz kręgosłupa, przez który musiała w trybie pilnym znaleźć się na stole operacyjnym. "Dziś ok. godziny 15:00 odbędzie się najważniejszy sprawdzian w moim życiu... Okaże się wówczas, czy Bóg zechciał, bym stanęła na nogi. Całym sercem i mocno w duchu wierzę, że jeszcze nie raz zaśpiewam dla was ze sceny, wykonując jednocześnie jakieś skromne salto" - zwracała się wówczas do fanów, cytowana przez portal muzyka.interia.pl. Operacja przeszła na szczęście pomyślnie, ale dojście do dawnej formy zajęło artystce sporo czasu. W nawiązaniu do dramatycznych przeżyć Doda napisała utwór "Szansa", który do dziś jest jednym z jej największych przebojów.
Wyszłam ze szpitala, chodziłam z chodzikiem. Uczyłam się na nowo chodzić. Nie było to bezbolesne. Rozpoczął się długi czas mojej rehabilitacji i wtedy napisałam tę piosenkę. Być może nawet w szpitalu. Nie pamiętam. W każdym razie w tym okresie
- opowiadała w "Party". Doda przyznała także, że w tym okresie była "zupełnie inną osobą", bez tak dużego bagażu doświadczeń na koncie, dlatego udało jej się poradzić sobie z tym trudnym momentem w życiu - Byłam zupełnie inną osobą. Niezłamaną. Totalnie nieporanioną przez życie. (…) Oczywiście nie było łatwo, kiedy nagle okazało się, że muszę natychmiast być operowana, bo stracę czucie w nogach - dodała.