• Link został skopiowany

Andziaks się wkurzyła. Chciała kupić klapki za cztery tys. zł., ale jej odmówiono. "Czuję się upokorzona"

Andziaks spotkała się z niezbyt przyjemną sytuacją podczas ostatniej wizyty w luksusowym butiku. Influencerka chciała kupić drogie klapki, ale nie wszystko poszło po jej myśli.
Andziaks
Andziaks się wkurzyła. Chciała kupić klapki za cztery tys. zł., ale jej odmówiono. 'Czuje się upokorzona' / Fot. Luka / YouTube

Andziaks zyskała popularność dzięki regularnemu nagrywaniu i wrzucaniu filmików na platformę YouTube. Kanał influencerki subskrybuje 971 tys. użytkowników. Andziaks chętnie pokazuje na nagraniach swoje podróże, współprace i życie rodzinne. Przypomnijmy, że influencerka i jej mąż Luka stanęli na ślubnym kobiercu w w 2022 roku. Doczekali się córki Charlie, która niedawno obchodziła czwarte urodziny. Zdjęcie z uroczystości znajdziecie w galerii na górze strony. Na kanałach Andziaks i jej męża nie brakuje filmików o tematyce zakupowej. Na jednym nagraniu influencerka podzieliła się pewnym incydentem. 

Zobacz wideo Andziaks i Luka musieli rozstać się z córką. Wszystko przez nagrania do programu

Andziaks o sytuacji w warszawskim butiku. "Mnie to zaczyna denerwować"

Ostatnio Andziaks odwiedziła butik Hermèsa. Influencerka od trzech sezonów próbuje kupić klapki za cztery tys. zł., jednak i tym razem nie udało jej się zdobyć luksusowego obuwia. Andziaks była wyraźnie niezadowolona i opowiedziała o całym incydencie mężowi, który wszystko nagrywał. - Czuję się upokorzona. Mnie to zaczyna denerwować, żebym ja musiała się prosić - mówiła. Od ekspedientek usłyszała, że to bardzo pożądany model. - Ani jednej pary klapek nie mają, kiedy jest gorąco, w swoim sklepie? - narzekała influencerka na filmie. Andziaks przytoczyła swoje słowa do ekspedientki. - Ta pani oglądała te buty, ale chyba ich nie chce - mówiła w sklepie, lecz w odpowiedzi usłyszała. - To jeśli nawet nie będzie ich chciała, a są zamówione specjalnie dla tej pani, to musimy je odesłać i dopiero mogę dla pani zamówić - wspominała słowa obsługi sklepu. Influencerka znalazła jednak całe wyjście z tej sytuacji. - Ja chodzę i się proszę, a oni i tak nie chcą. Polecę do Ameryki i sobie kupię - skwitowała. 

 

Widzowie skomentowali filmik Andziaks. Zdania są podzielone

Pod filmem Andziaks pojawiło się dużo komentarzy. Niektóre osoby nie rozumiały oburzenia influencerki i krytykowały jej zachowanie. "Problemy kasiastych ludzi", "Andziaks płacze za tymi klapkami, jakby jej zabrano zabawki" - pisali w komentarzach. Niektórzy natomiast poparli influencerkę i apelowali o to, żeby potraktować jej wypowiedź z przymrużeniem oka. "Czy ci ludzie nie widzą, że Andziaks z ironią się naśmiewa i złości jednoczenie z tej sytuacji z klapkami?", "Niektórzy biorą wszystko na poważnie" - czytamy w komentarzach. ZOBACZ TEŻ: Andziaks i Luka skrytykowani za nową łazienkę. "Jedno to mieć kasę, a drugie to mieć gust"

Więcej o: