Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu dobiegł końca. Na scenie tym razem nie zobaczyliśmy Maryli Rodowicz, ale za to nie zabrakło między innymi Andrzeja Piasecznego, Roxie Węgiel czy Kayah. Okazało się, że ostatnia z wymienionych doświadczyła w trakcie przygotowań do występu nie tylko stresu, ale i dyskomfortu. Co dokładnie przeżywała gwiazda?
Po festiwalu nastał czas podsumowań. Swoimi refleksjami dotyczącymi imprezy postanowiła podzielić się Kayah. We wpisie na Instagramie zaczęła od swojej kreacji. "Z cyklu pani agrafka! Czyli będzie o sukience, i to jakiej! Specjalnie na otwarcie festiwalu w Opolu trzeba było obrabować hurtownię materiałów. Złoczyńców było dwóch" - napisała. "A przecież taką się wydawała zjawiskowa ta suknia. Powstała z dwóch 50-metrowych beli tiulu i jednej 30-metrowej organdyny. Mieliśmy wizję stworzenia czegoś na wzór rzeźby, konstelacji architektonicznej, aranżacji przestrzennej godnej Met Gali. Raz w życiu chciałam mieć oskarową suknię i uwierzcie mi, że czułam się jak księżniczka" - uzupełniła. Jak się okazało, stylizacja piosenkarki była bardzo niewygodna.
Tak to bywa, że wygląd jest okupiony ogromnym dyskomfortem. Nie mam doświadczenia z gorsetami i trenami, więc było to podwójnie dla mnie trudne zadanie. Wąski przesmyk sceny, po której musiałam się poruszać, uważając, by nie rozedrzeć trenu przez ostre kąty scenicznych schodów, było ekwilibrystyką
- opisała.
Wyszło na jaw, że wokalistka podczas prób do festiwalu wspomagała się laską. "Pamiętanie o dykcji, porządku koncertu, niepominięciu żadnego wersu konferansjerki, panowanie nad czasem antenowym i prezencją było wielkim wyzwaniem. Nie skarżyłam się, ale teraz mogę się przyznać, że jeszcze próby robiłam o lasce, ponieważ mój ukochany pies trzy miesiące temu tak mnie pociągnął na spacerze, że uszkodził mi kręgosłup i biodro. Chodzenie prosto zatem na obcasach w ciężkiej sukni było dla mnie megatrudne. Gdyby nie to, że za każdym razem, kiedy schodziłam ze sceny, stał za mną jak anioł stróż Konrad, poprawiając falbany i dodając mi otuchy, chyba bym się rozpłakała" - opowiedziała Kayah. Po zdjęcia wokalistki z Opola zapraszamy do galerii na górze strony.