Tomasz Bednarek przez wielu kojarzony jest głównie jako Jacek Borecki z "Klanu". Aktor najdłużej emitowanej polskiej telenoweli jest jednak również popularnym aktorem dubbingowym. To jego głosem mówili między innymi Mort z "Pingwinów z Madagaskaru", Ciastek ze "Shreka" czy Żuraw z "Kung Fu Pandy". Serialowy Borecki przez ponad był mężem Elżbiety Kopocińskiej. Ponad dekadę temu ich małżeństwo się rozpadło. Trudno uwierzyć w powód rozstania.
Tomasz Bednarek od ponad 20 lat występuje w serialu "Klan", gdzie wciela się w postać Jacka Boreckiego. Jest też popularnym aktorem dubbingowym. Karierę na tym polu pomogła zrobić mu była żona Elżbieta Kopocińska, znana reżyserka dubbingowa i aktorka, która chętnie powierzała mężowi role w swoich produkcjach. Ich związek trwał w sumie ponad dwie dekady. Doczekali się też dwójki dzieci. Kiedy jednak życie zawodowe Bednarka przybrało na intensywności, pojawił się kryzys.
Udało mi się zaistnieć w świadomości widzów i zyskać ich sympatię, ale muszę bardzo dużo pracować, by tę sympatię przy sobie zatrzymać. Cierpi na tym nasz dom, rodzina. Nie mam dla najbliższych tyle czasu, ile bym chciał
- zdradził serialowy Jacek w rozmowie z "Faktem".
Elżbieta Kopocińska długo przymykała oko na nieobecność męża w domu. Aktorka była wyrozumiała i wspierała ukochanego w rozwoju jego kariery. Czarę goryczy przelało jednak nowe hobby aktora. Gwiazdor "Klanu" zamiast spędzać czas z rodziną, wolne chwile poświęcał grze w tenisa. - Tenis przysłonił mojemu mężowi cały świat - wyznała wówczas Kopocińska w wywiadzie dla tygodnika "Na żywo". Małżonkowie rozwiedli się w 2013 roku. Rozstanie pary nie było jednak głośne. Media dowiedziały się o wszystkim dopiero po fakcie. ZOBACZ TEŻ: Richardson rozstała się z partnerem? Opublikowała wymowne zdjęcie. To nie zostawia wątpliwości