Teresa Mokrysz tak naprawdę od początku marzyła o zrobieniu wielkiej kariery. "Zrobiłam maturę i zgłosiłam się na prawo. Studia były moim marzeniem. Ale wówczas już mój ojciec nie żył, a mama stwierdziła, że powinnam najpierw kilka lat popracować, bo studiowanie jest drogie" - mówiła w "Wysokich Obcasach". Młoda Mokrysz nie zgadzała się z matką. Postanowiła wyjść za mąż i opuścić dom rodzinny. "Nigdy już do Istebnej nie wróciłam" - wspominała. Jak widać, postawienie na swoim bardzo się opłaciło. Nie wszyscy jednak wiedzą, że początki Mokrysz w biznesie były bardzo trudne. Niedawno Teresa Mokrysz zachwyciła na Nagrodach Polskiej Rady Biznesu. Zdjęcia znajdziesz w galerii na górze strony.
Mąż bizneswoman, Kazimierz, był właścicielem rodzinnej firmy budowlanej. W pewnym momencie Mokrysz wpadła na ryzykowny pomysł, by się całkowicie przebranżowić. Od tej pory ich życie kręciło się wokół paluszków. Niedługo później w głowie kobiety zrodził się kolejny plan. Postanowiła sprowadzić do Polski śmietankę w proszku. "Na całego tira śmietanki trzeba było 30 tys. dol., ale od męża pożyczyłam 10 tys. dol. i za tyle sprowadziłam. Bałam się ryzyka. Potem całą przepakowaną śmietankę przywiozłam do Ustronia i znów poprosiłam męża, by mi pomógł to sprzedać. Najlepiej przy tych paluszkach - tu karton śmietanki, tam karton. I tak się to zaczęło" - opowiadała w tej samej rozmowie.
Mokrysz nie chciała poprzestawać tylko na śmietankach i paluszkach, dlatego chwilę później zaczęła zajmować się produkcją napojów kawowych. Nie wszyscy na początku rozumieli fenomen cappuccino, o czym na własnej skórze przekonała się właścicielka Mokate. "Pewnego dnia pojechałam do jednego z moich dostawców opakowań. Pyta mnie, czego się napiję, a ja oczywiście: "Mokate cappuccino". Prezes bardzo zadowolony mówi: "Mamy, mamy". Po chwili sekretarka przynosi dwie szklanki z kawą zaparzoną po turecku" - mówiła w jednym z wywiadów. Po tym "incydencie" Mokrysz postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Pomogła jej w tym reklama w telewizji, uruchomiona w ostatniej chwili. "Niewiele brakowało, aby przygoda z cappuccino skończyła się fiaskiem" - tłumaczyła. Obecnie firma Mokate generuje przychody w wysokości 1,5 miliarda rocznie. ZOBACZ TEŻ: Jest najmłodszą bizneswoman z tak dużym sukcesem. 11-latka ma własny sklep