Swego czasu Tomasz Lis i Kinga Rusin byli jedną z najpopularniejszych par w polskim show-biznesie. Oboje prężnie działali jako dziennikarze. Choć najbardziej bliskie były im sprawy polityczne, to chętnie angażowali się również w te społeczne. Mimo że doczekali się dwójki dzieci, to ich małżeństwo nie przetrwało próby czasu i rozpadło się. Ostatnio jest o nich także o wiele ciszej. Choć oboje nie działają już tak aktywnie w branży, to okazuje się, że jedna z ich córek przejęła po nich pałeczkę. Pola Lis prężnie działa w dziennikarstwie sportowym.
Jeszcze do niedawna córka Tomasza Lisa i Kingi Rusin pracowała w "Przeglądzie Sportowym", gdzie zajmowała się głównie tenisem i bacznie śledziła najnowsze poczynania Igi Świątek i Huberta Hurkacza na kortach. Wraz z upływem czasu, a także wzbogaceniu się w nowe umiejętności i doświadczenia, Pola Lis postanowiła obrać nieco inną ścieżkę. Obecnie staje przed kamerami Canal + Sport, gdzie relacjonuje mecze piłki nożnej. Od początku Ekstraklasy można ją było zobaczyć na największych boiskach w kraju, rozmawiając z piłkarzami. Pola Lis była obecna m.in. na spotkaniach Korony Kielce z Cracovią Kraków czy Widzewa Łódź ze Śląskiem Wrocław. Zdjęcia córki Tomasza Lisa i Kingi Rusin możecie znaleźć w naszej galerii w górnej części artykułu.
Niestety, nie wszystkim podobają się najnowsze przedsięwzięcia młodej dziennikarki. Wielu zarzuca Poli Lis, że dostała posadę, tylko i wyłącznie ze względu na znane nazwisko i słynnych rodziców. Poruszenie w sieci w sprawie córki Tomasza Lisa i Kingi Rusin było na tyle duże, że rzecznik kanału postanowił zabrać głos i pokusił się o krótki komentarz. Nie rozwiał on jednak żadnych wątpliwości i nie zdradził konkretów. "Nie odnosimy się do (...) [takich - przyp. red] komentarzy i nie wdajemy się w dyskusję z (...) [piszącymi je osobami - przyp. red], dlatego pozostawimy to bez komentarza" - stwierdził Piotr Kaniowski, rzecznik Canal+ Sport. ZOBACZ TEŻ: Jak dwie krople wody. Te zdjęcia są tego dowodem. Tak wygląda córka Mandaryny.