Zenek Martyniuk przez wiele lat mógł liczyć na udział w koncertach organizowanych przez dawną TVP. Obecnie stacja raczej stroni od disco polo, jednak król tego gatunku może liczyć na angaż w Polsacie. Pojawił się też w materiale nowej śniadaniówki stacji, gdzie opowiadał o występach na weselach. Dowiedzieliśmy się, ile minimum trzeba za to zapłacić. Kwota robi wrażenie.
Na prawie każdym weselu usłyszymy "Przez twe oczy zielone" czy "Przekorny los", a są tacy, którzy z pewnością by chcieli, żeby piosenki wykonał sam Zenon Martyniuk. Jak ujawnił prowadzący kącika show-biznesowego "halo tu polsat", Aleksander Sikora, za tę przyjemność trzeba zapłacić minimum 35 tys. złotych. Ta kwota może być wyższa, jeśli zażyczymy sobie, aby występ był dłuższy, czy jeśli państwo młodzi mają jakieś specjalne życzenia. Co więcej, taki występ trzeba rezerwować z dużym wyprzedzeniem, bo kalendarz Zenona Martyniuka jest pełny.
Ostatnio głośno było o zachowaniu Smolastego, który przerwał koncert w Nysie i powiedział do publiczności, że nie ma siły kontynuować występu. Padło wiele wulgaryzmów i gorzkich słów. Winę zrzucił na menedżera. Smolasty zdążył już przeprosić za swoje zachowanie, jednak zanim to zrobił, na temat afery wypowiedziało się wiele osób znanych z show-biznesu, w tym artystów. Głos zabrał także Zenek Martyniuk. "Najbardziej komfortową sytuacją dla artysty jest jeden koncert dziennie, ale wiadomo, są takie dni, że trzeba zagrać dwa razy. Co wtedy robię? Miód i tabletki na gardło. Kroplówki? W jakim celu? Żeby mieć więcej witamin? Nie, nie... Nic z tych rzeczy. Muszę dbać jedynie o swój głos" - powiedział w rozmowie z Pudelkiem. Dodał też, że gdy był młodszy, grał nawet kilka razy dziennie i nie wyobraża sobie nie wystąpić, gdy czekają na niego fani. "Były zakontraktowane koncerty, więc jechaliśmy i graliśmy. Na tym to wszystko polega" - podsumował w rozmowie z portalem. ZOBACZ TEŻ: Daniel Martyniuk dodał niepokojący post w środku nocy. Chodzi o żonę? "Straciłem wiele..."