Ojciec Paweł Gużyński jest znanym dominikaninem, kaznodzieją i rekolekcjonistą. Duchowny często udziela wywiadów i chętnie wypowiada się na tematy związane z Kościołem. Ostatnio pojawił się w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego, gdzie mówił nie tylko na temat wiary, ale również na temat niektórych "celebrytów Kościoła". Co sądzi o Tadeuszu Rydzyku?
Wojewódzki zaczął się zastanawiać, co by było, gdyby Rydzyk był pracownikiem polskiej lub zagranicznej korporacji. - Myślę sobie, że nie uniknąłby wnikliwych kontroli i wyoutowania - stwierdził Gużyński. Na pytanie, czy Rydzyk jest dobrym PR-owcem Boga, dominikanin odparł, że jego zdaniem fatalnym. - Jest przykładem bardzo negatywnym tego, kto może robić karierę w Kościele, kogo się promuje. (...) To jest jeszcze bardziej złożone i obrzydliwe zjawisko. To, że w Kościele mógł zrobić karierę znakomitą Marcial Maciel Degollado i jemu podobni, to jest ten sam mechanizm. To nie są jakościowo te same rzeczy, żeby to było jasne. To jest inny przedział zupełnie. Tylko chodzi mi o to, że Kościół stworzył warunki przede wszystkim dla tego typu ludzi - tłumaczył.
Dominikanin nie chciał w żaden sposób nikogo personalnie atakować, ale wyraźnie dał do zrozumienia, że nie rozumie bierności biskupów w kwestii takich zachowań. - Tego czy owego biskupa pytałem, dlaczego wy nie reagujecie w takich sytuacjach. (...) Jeżeli jeden z biskupów na ważnej uroczystości mówi, że katolika konstytucja nie obowiązuje, ponieważ katolik ma być wierny prawu Bożemu, mówi rzeczy sprzeczne z nauczaniem kościoła. Rozmawiam więc z jednym czy drugim biskupem: "Dlaczego wy na to nie zareagujecie? Dlaczego nie zareagujecie na to, że biskup zostaje sołtysem?" (...) To znaczy, że jesteście niewolnikami pewnego układu i nie dorośliście do funkcji - stwierdził. ZOBACZ TEŻ: Ciemne chmury nad Tadeuszem Rydzykiem. Prześwietlają przelewy od Ziobry