Doda i Dariusz Pachut od jakiegoś czasu nie są już razem. Na początku października podróżnik opublikował oświadczenie, w którym oficjalnie potwierdził domysły, że ich związek należy do przeszłości. Choć początkowo nie chciał zdradzać szczegółów tej sprawy, to jednak w ostatnich dniach nieco się odpalił. Doda nie zamierza komentować jego zachowania, ale zobaczcie, co napisała w najnowszym poście.
Artystka opublikowała dwa zdjęcia zrobione na plaży, na których wygina się na plaży. Zmieniła kolory, nadając kadrom bardziej refleksyjnego charakteru. Przy okazji dodała wpis. "Trzeba umieć się wycofać z arenki, gdy zaczyna plaża spokojna służyć do drzemki" - napisała, po czym zachęciła do oddawania na nią głosów w plebiscycie. Nie da się nie odnieść wrażenia, że to oficjalne przyznanie się do tego, że nie zamierza wchodzić w publiczne pranie brudów. A atmosfera wokół Dariusza Pachuta zrobiła się naprawdę gorąca! O co chodzi? W skrócie - podróżnik ma już dość. Przyjaciel Dody rozpoczął publiczną wymianę zdań z byłym wokalistki. W rozmowie z portalem Show News Dżaga opowiedział nieco o rozstaniu celebrytów i podkreślił, że Rabczewska "jest o krok dalej i żyje swoim życiem", a mając na myśli Pachuta, zaznaczył, że "ta osoba nie istnieje w naszych rozmowach, spotkaniach". Nie zabrakło wtedy też szpili, którą mu wbił. "Niech go przygarnie jakaś celebrytka" - ironizował (Dariusz nazywany jest "łowcą celebrytek" - przed Dodą spotykał się z Dorotą Gardias).
Ten wywiad rozjuszył sportowca, który nagrał InstaStories, gdzie zwrócił się do Dżagi. Poczuł, że jego spokój został zmącony i ujawnił, że razem z prawnikami wycofują się z zawartych ustaleń. Zobacz: Pachut ma dość. Zwraca się do przyjaciela Dody. "Sam byłeś w szoku". Oprócz tego Dariusz Pachut chętniej odpowiadał także na pytania fanów, którzy uaktywnili się na jego profilu na Instagramie. Jedna z internautek napisała wprost, że wokalistka i sportowiec jej zdaniem są nadal razem, i co więcej, znalazła dowody. Celebryta odpisał jej wprost i poprosił o jedno. Więcej na ten temat znajdziesz tutaj: Pachut nadal jest z Dodą? Internautka znalazła trop. Ostra reakcja sportowca.
Portal Jastrząb Post skontaktował się z osobami z otoczenia Doroty Rabczewskiej, żeby dowiedzieć się, co sądzą o wyznaniu Pachuta. Ci przyznali, że jemu zależy na rozwijaniu popularności. "Doda żyje już swoim życiem i nie zniży się do prania brudów publicznie. Od półtora roku nie upublicznia swojego życia prywatnego. Wszystko, co mówi Pan Dariusz, jest w celu budowania jego popularności kosztem sławnych partnerek" - przekazano.