• Link został skopiowany

Tak Matylda Damięcka uczciła ikonę. Internauci poruszeni

Jadwiga Jankowska-Cieślak zmarła w wieku 74 lat. Matylda Damięcka postanowiła upamiętnić słynną aktorkę na jednej ze swoich grafik.
Matylda Damięcka i Jadwiga Jankowska-Cieślak
Fot. KAPiF

Jadwiga Jankowska-Cieślak należała do grona kultowych aktorów polskiej sceny artystycznej. 15 kwietnia otrzymaliśmy smutną informację o jej śmierci. "Z ogromnym żalem i smutkiem informujemy, że odeszła Jadwiga Jankowska-Cieślak. Wielka, wybitna aktorka i wspaniały człowiek. Nasza współpraca była ogromnym zaszczytem. Wielki żal..." - przekazała wtorkowym rankiem agencja aktorska Malawski na Instagramie. Laureatkę Złotej Palmy z Cannes postanowiła upamiętnić Matylda Damięcka. Jej grafika jest swoistym hołdem złożonym aktorce.

Zobacz wideo Dorota Lipko wspomina ostatnie dni choroby męża. "Żegnał się w piękny sposób"

Jadwiga Jankowska-Cieślak upamiętniona przez Matyldę Damięcką. Fani wspominają aktorkę

Matylda Damięcka na bieżąco stara się w swoich pracach odwoływać do aktualnych wydarzeń na świecie. Graficzka zrobiła tak również w przypadku śmierci Jankowskiej-Cieślak - aktorki, która m.in. jako pierwsza Polka otrzymała w 1982 roku Złotą Palmę na festiwalu w Cannes. Damięcka udostępniła grafikę z podobizną aktorki, w typowym dla siebie stylu, w opisie jedynie krótko podpisawszy kobietę. Post prędko trafił do wielbicieli Jankowskiej-Cieślak, którzy zaczęli komentować wpis i ją wspominać. 

"Cicha, intrygująca, ale z siłą. Zapamiętywalna", "Wspaniała, trochę niedoceniona. Wyjątkowa postać", "Miałam przyjemność odbyć z nią razem podróż na Sycylię. Przemiła, skromna, uśmiechnięta osoba", "Piękny rysunek. Stoi mi przed oczami piękna młoda kobieta", "Charakterystyczna, nie do zapomnienia. Aktorka mojego dzieciństwa i młodości. Skromna, a prawdziwa gwiazda" - mogliśmy przeczytać pośród wpisów.

Złota Palma nie była jedynym wyróżnieniem Jadwigi Jankowskiej-Cieślak

Przypomnijmy, że Jankowska-Cieślak zadebiutowała w branży filmowej już w 1972 roku w filmie Janusza Morgensterna "Trzeba zabić tę miłość". Młoda aktorka odniosła wtedy spory sukces i została uhonorowana nagrodą imienia Zbyszka Cybulskiego. W 1973 roku pojawiła się za to z kolei po raz pierwszy na deskach Teatru Dramatycznego, gdzie wcieliła się w tytułową Elektrę w sztuce w reżyserii Kazimierza Dejmka. Jankowska-Cieślak nie zwalniała i już w 1977 roku zdobyła nagrodę na FPFF w Gdyni za rolę w dramacie psychologiczno-obyczajowym "Sam na sam" Andrzeja Kostenki. Nie wiedziała wtedy też, że zaledwie pięć lat później za rolę w węgierskim filmie "Inne spojrzenie" otrzyma jedno z najważniejszych odznaczeń w branży filmowej - wspominaną Złotą Palmę.

 
Więcej o: