Sandra Kubicka aktywnie prowadzi swoje media społecznościowe i za ich pośrednictwem często dzieli się spostrzeżeniami na różne tematy. 16 kwietnia modelka opublikowała na Instagramie wymowny cytat, który ma niejako odwoływać się do zachowania ojca jej syna. "Tata dziś zajmuje się dzieckiem? Nie. Jest po prostu rodzicem. Robi dokładnie to, co ja, z tą różnicą, że kiedy ja wypełniam obowiązki - nikt nie klaszcze. Musimy przestać nazywać to pomocą, kiedy ojciec pojawia się dla swojego dziecka. Nie jest bohaterem, robiąc absolutne minimum. Jest rodzicem" - czytaliśmy. Teraz Aleksander Baron pokazał, jak spędza czas z synem. Czyżby był to odwet za wcześniejszą publikację Kubickiej?
Na profilu Barona co jakiś czas pojawiają się urywki ze spędzanego wspólnie czasu. 16 kwietnia 41-latek na InstaStories zamieścił zdjęcie cienia - swojego i syna Leonarda - z podpisem: "Najlepsze momenty". Internauci szybko zorientowali się, że może to być reakcja na opublikowany przez Kubicką kilka godzin wcześniej cytat, który jednoznacznie odebrali jako uszczypliwość w stronę Barona i jego kontaktów z dzieckiem. Czyżby muzyk w faktycznie chciał w ten sposób odpowiedzieć byłej partnerce?
Niedługo po głośnym ogłoszeniu rozwodu przez Kubicką, muzyk tylko jeden raz postanowił zabrać głos w sprawie. "Lekcje, których nauczyłem się dzięki tobie, synku" - zaczął. "1. Dbaj o swoją rodzinę, to najważniejsze, co stworzysz w życiu. 2. Zawsze szanuj mamę swoich dzieci, nawet jeśli jest między wami niepokój. 3. Nigdy nie jest za późno, by stać się lepszą wersją siebie. 4. Prywatne sprawy rozwiązuj w prywatnej przestrzeni. 5. Milczenie jest złotem" - napisał, nawiązując do wzmożonej aktywności Kubickiej w sieci.