Kwiat Jabłoni w mediach społecznościowych odniósł się do informacji o wprowadzeniu w sobotę 26 kwietnia dnia żałoby narodowej. Zespół miał na ten dzień zaplanowany koncert w Krakowie, w związku z ich trasą koncertową. "Drodzy, bacznie obserwujemy sytuację związaną z ogłoszeniem przez prezydenta RP żałoby narodowej (26 kwietnia). Możliwie szybko poinformujemy was o sytuacji z naszym koncertem w Tauron Arena Kraków" - napisano na InstaStories grupy wieczorem 22 kwietnia. Wiemy już, że zespół podjął ostateczną decyzję.
Po południu 23 kwietnia na Instagramie Kwiatu Jabłoni pojawiło się kolejne oświadczenie. Zespół zdecydował, że impreza się odbędzie. "Koncert 26 kwietnia na Tauron Arenie Kraków odbędzie się zgodnie z planem. Nie była to łatwa decyzja. Przełożenie koncertu okazało się z przyczyn organizacyjnych niewykonalne. Chcemy dla was zagrać ze względu na szacunek do ogromnej liczby osób pracujących od dawna, aby koncert się odbył" - przekazali artyści.
"Chcemy zagrać z szacunku dla słuchaczy, którzy czekają na koncert od niemalże roku. Bardzo dziękujemy państwu za zrozumienie i przeżywanie tego wydarzenia z poszanowaniem okoliczności. Nie raz już muzyka łączyła nas w ważnych czy trudnych chwilach" - dopisano w komunikacie zespołu.
Choć Kwiat Jabłoni podszedł do sprawy dnia żałoby narodowej na spokojnie, inaczej stało się w przypadku Leszka Biolika z zespołu Republika. Muzyk podzielił się swoim niezadowoleniem w związku z decyzją prezydenta w mediach społecznościowych. "Dzięki głupim, małostkowym, politycznym gierkom naszego wybitnego prezydenta cała branża muzyczna poniesie kolosalne straty. Żałoba ma być w sobotę, czyli w dzień, w którym wielu muzyków pracuje. Jeśli dobrze przewiduję, za chwilę zacznie się odwoływanie koncertów, przedstawień teatralnych i innych zaplanowanych na ten dzień imprez, przy których pracują setki, tysiące osób... I kto za to zapłaci? Oczywiście nie pan prezydent. Zapłacimy za to z własnej kieszeni. Z kieszeni artystów, realizatorów dźwięku, oświetlenia i obsługi technicznej. Głupie to i szkodliwe..." - napisał w obszernym poście na Facebooku Biolik.