Jan Lubomirski-Lanckoroński pochodzi z rodu książąt Lubomirskich herbu Szreniawa bez krzyża. Ma za sobą nieudane małżeństwo z Dominiką Kulczyk. Po rozstaniu znalazł szczęście u boku hrabianki Heleny Mańkowskiej. Mieszkają w zamku w Lubniewicach. Od czasu do czasu pojawiają się wspólnie na większych wydarzeniach. 24 kwietnia brylowali na otwarciu wystawy Top Charity, a teraz wzięli udział w kolejnym evencie. Fotoreporterzy nie ominęli ich obecności na otwarciu sezonu wyścigowego na Torze Wyścigów Konnych Służewiec.
Jan Lubomirski-Lanckoroński pojawił się na wydarzeniu w bardzo eleganckiej stylizacji. Zaprezentował się w garniturze oraz kamizelce w kratkę. Do całości dobrał beżowy płaszcz oraz kapelusz w zbliżonym kolorze. Równie szykownie na wydarzeniu wyglądała jego ukochana. Helena Mańkowska brylowała w dopasowanych spodniach, białej koszulce, błękitnej marynarce oraz szpilkach. W jej stylizacji nie mogło zabraknąć także obowiązkowego elementu, czyli kapelusza w ciemnym kolorze. Po zdjęcia Jana Lubomirskiego-Lanckorońskiego oraz Heleny Mańkowskiej zapraszamy do naszej galerii.
22 lutego arystokratyczna para pojawiła się na antenie "halo tu polsat", gdzie udzieliła ciekawego wywiadu. Zakochani wyjawili, że są spokrewnieni. - W dzisiejszych czasach jest nowocześniej, ale w dawnych czasach mamy kojarzenie par na zasadzie rodzinnych interesów - zaczął mówić Jan Lubomirski-Lanckoroński. - Dzisiaj jest inaczej, ale nam akurat tak się zdarzyło, że jesteśmy krewnymi, dalekimi, ale jednak. W pokoleniu mojego dziadka to razem z babką mieli pokrewieństwo pierwszego stopnia. Na to była potrzebna specjalna zgoda papieża - wyznał. W ich przypadku nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. - Moja małżonka wcale nie była chętna od razu. Patrzy: jakiś dziwny, sztywno stojący - opowiadał Jan Lubomirski-Lanckoroński na antenie Polsatu.