• Link został skopiowany

Kanye West skandalicznie o dzieciach Beyonce. Jej matka poszła na całego

Kanye West zaskoczył internautów wpisem na temat dzieci Beyonce i Jaya-Z. Oburzył nie tylko artystów, lecz także Tinę Knowles, która zareagowała na ruch skandalisty.
Kanye West, Tina Knowles
Jimmy Kimmel, https://www.instagram.com/mstinaknowles/

Kanye West lubi uderzać w osoby z branży muzycznej. W marcu zrobiło się głośno o jego tajemniczych postach na X, a szczególnie o usuniętym wpisie dotyczącym dzieci gwiazdorskiego duetu. "Czy ktoś widział młodsze dzieci Jay-Z i Beyonce? Są opóźnione w rozwoju" - napisał West, sugerując, że potomkowie artystów, czyli Rumi i Sir Carter, mogą mieć problemy z powodu poczęcia metodą in vitro. Babcia wspomnianej dwójki widziała ten wpis i postanowiła zareagować.

Zobacz wideo Kardashian rusza na Met Galę

Kanye West przesadził? Tina Knowles nazwała go złym człowiekiem

Wpis rapera wywołał burzę w sieci. Wielu internautów wypatruje obecnie ruchów ze strony znanego duetu. Pierwsza zabrała głos mama Beyonce, udostępniając rolkę na Instagramie. To nie pierwszy raz, kiedy broni córki i swoich bliskich. "Trudno pozostać pozytywnym i z klasą w obliczu ignorancji i zła" - zaczęła Knowles w odpowiedzi do Westa. "Ale wiem, że żadna broń skierowana przeciwko mnie lub mojej rodzinie nie okaże się skuteczna. Ta walka nie jest moja, wiem, że Bóg ma to pod kontrolą" - odpowiedziała z klasą. Co na to fani Tiny Knowles? Od razu ruszyli do komentowania. "Kocham cię, Tina. Niech ten bałwan się roztopi", "Kanye, jesteś pozbawiony wszystkiego, co dobre", "Brawo. Jestem zdegustowana", "Z klasą jak zawsze" - czytamy komentarze. Większość obserwatorów popiera Knowles i jest przeciwko Westowi.

 

Kanye West nie ma dobrych relacji z Jay-Z i Beyonce. Pamiętacie, co raper mówił na koncercie?

O konflikcie między artystami wiadomo od dawna. West podczas jednego ze swoich koncertów kilka lat temu przypomniał słuchaczom, że nie jest przyjacielem męża Beyonce. "Jay-Z, zadzwoń do mnie, stary. Nadal do mnie nie zadzwoniłeś. (...) Zadzwoń do mnie i porozmawiaj ze mną jak prawdziwy mężczyzna" - zwrócił się prosto ze sceny. O Beyonce też musiał wspomnieć. "Beyonce, zraniłaś mnie. Słyszałem, że powiedziałaś, że nie wystąpisz, jeśli nie wygrasz ze mną i z Drakiem nagrody za klip roku. Ale nie próbujcie krytykować Beyonce. Ona jest wspaniała. (...) Wszyscy jesteśmy wspaniałymi ludźmi. Wszyscy jesteśmy równi. Ale czasami za bardzo bawimy się w politykę i zapominamy kim jesteśmy, byle tylko wygrać" - dodał, po czym zakończył występ. 

Więcej o: