• Link został skopiowany

Wszyscy mówią o tym geście finalistki Wimbledonu! Jasmine Paolini z dumą podkreśliła polskie korzenie

Jasmine Paolini jest finalistką Wimbledonu. Ostatnio jej kariera ma się wyśmienicie. Tenisistka ma także wielu polskich kibiców. Jej babcia jest Polką i wnuczka często jeździła do niej na wakacje. Paolini w wyjątkowy sposób podkreśliła polskie korzenie.
TENNIS-WIMBLEDON/
Fot. REUTERS/Matthew Childs

Jasmine Paolini to finalistka tegorocznego Wimbledonu. Chociaż ostatecznie przegrała z Czeszką Barborą Krejcikovą, Paolini ma ostatnio wyjątkowo dobry czas i zalicza pasmo sukcesów. Sportsmenka znalazła się także w finale Rolanda Garrosa. Od 2016 roku żadna tenisistka nie trafiła do finału obu tych turniejów, więc to duże wyróżnienie. Jasmine Paolini jest Włoszką, ale ma polskiego korzenie. Jej mama w młodości wyjechała w poszukiwaniu pracy do Włoch i tam się zakochała. Ostatnio agentka Jasmine Paolini opublikowała na Instagramie zdjęcie, które podbiło serca polskich fanów tenisistki. Paolini udowodniła, że pamięta o swoich polskich korzeniach. Mogliśmy się także dowiedzieć, jakie są jej ulubione potrawy. 

Zobacz wideo Iga Świątek szczerze o kontuzji: Teraz czuję się wręcz lepiej niż przed Rolandem

Jasmine Paolini ma polskie korzenie. Często spędzała wakacje u swojej babci w Polsce

Babcia Jasmine Paolini jest Polką i mieszka na co dzień w Łodzi. Jej mama w wieku 20 lat przeprowadziła się do Włoch w poszukiwaniu pracy. Zamieszkała w Toskanii, gdzie poznała swojego męża, z którym ma dwoje dzieci. Jasmine Paolini ma także brata Williama. Matka tenisistki pracuje w lokalnej szkole, gdzie uczy tańca, a jej ojciec prowadzi bar. To właśnie tata Jasmine zaraził ją pasją do sportu. 28-letnia tenisistka często jeździła na wakacje do babci i spędzała czas w Polsce. Paolini w stopniu komunikatywnym potrafi porozumiewać się po polsku. 

Jasmine Paolini podbiła serca polskich kibiców. Tenisistka pamięta o polskich korzeniach

Jasmine ostatnio zapozowała do zdjęcia ze swoją matką, które na Instagramie opublikowała agentka zawodniczki Nina Wennerstroem. Na ujęciu panie trzymają plakat, na którym namalowane są flagi - polska i włoska. A po każdej ze stron wypisane są nazwy potraw. Przy polskiej fladze pojawił się rosół, pączki, mielone, pierogi, żurek i chłodnik. Najprawdopodobniej są to ulubione potrawy obu pań. Publikacja od razu podbiła serca polskich fanów tenisistki, którzy bardzo często proszą ją o zdjęcia. Zdjęcie znajdziecie w naszej galerii na górze strony. 

 
Więcej o: