Jolanta Fraszyńska nie miała w życiu łatwo. Dopiero jako nastolatka poznała swojego prawdziwego ojca, a o jego istnieniu dowiedziała się od sąsiadki. Tu zaczęły się kolejne schody, bo tata miał już inną rodzinę. Na trzecim roku studiów wyszła za Roberta Gonerę i urodziła córkę Nastazję (ZOBACZ, JAK OBECNIE WYGLĄDA NASTAZJA). Przeszła silną depresję poporodową. Związek z mężem nie przetrwał, rozwód nastąpił w 1994 r. Dwa lata później poznała Grzegorza Kuczeriszkę, który był operatorem. Choć byli małżeństwem przez 14 lat, to i ta relacja zakończyła się rozwodem. Okazało się, że mąż aktorki miał problemy z alkoholem.
Mniej więcej wtedy, czyli w 2010 r. Fraszyńska zdecydowała, że będzie uczęszczać na warsztaty rozwojowe. Tam poznała coacha Tomasza Zielińskiego, obecnego partnera. Historia ich związku mogłaby posłużyć na scenariusz filmowy, a ich drogi przecięły się w odpowiednim momencie. Właśnie przytacza ją najnowszy "Flesz".
Tomasz Zieliński też nie był w najlepszej sytuacji. W wieku 27 lat wykryto u niego wirusowe zapalenie wątroby.
- Dopiero potem się dowiedziałem, że złapałem to jako dzieciak, w szkole, w czasie szczepionki. Za PRL-u pielęgniarka nie zmieniała igły w strzykawce. Wystarczyło, że ktoś z klasy był nosicielem. (...) Zarazić się tym jest strasznie łatwo. Łatwiej niż AIDS - mówił Zieliński w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
W 2011 r. dowiedział się, że będzie miał przeszczep wątroby. Ponoć wtedy Fraszyńska nie odstępowała go na krok i od tej pory są nierozłączni. Oboje systematycznie biorą udział w "Biegu po nowe życie", który ma na celu edukację w zakresie transplantacji narządów.
Choć aktorka nie opowiada o swojej prywatności, czasem (ale bardzo rzadko) zabiera ukochanego na salony.
Fraszyńską możemy oglądać obecnie w serialu "Leśniczówka". Parze życzymy samych radości!
JT