Sam Smith i Brandon Flynn rozstali się. Wokalista i gwiazda "Trzynastu powodów" spotykali się od października 2017 roku. Dla Smitha nie był to pierwszy związek z mężczyzną - brytyjski muzyk spotykał się wcześniej z m.in. z Adamem Lambertem i modelem, Jay'em Camillerim.
Natomiast Brandon przyznał się, że jest gejem dopiero jesienią 2017, a związek ze Smithem był jego pierwszym oficjalnym, o którym nie wstydził się mówić w mediach.
Para darzyła się naprawdę gorącym uczuciem, o czym może chociażby świadczyć ich gorący pocałunek na na Greenwich Village. Dlaczego więc postanowili się rozstać? Daily Mail powołując się na informatora, który znał Smitha i Flynna podaje, że oboje byli zbyt zajęci własnymi karierami, a przez to nie mieli dla siebie w ogóle czasu.
Sam i Brandon naprawdę bardzo się kochali. Wzajemnie na sobie polegali i wspierali się. Obaj są jednak pochłonięci własnymi karierami, a ich związek przez to nie przetrwał - podaje źródło brytyjskiego tabloidu.
Żaden z mężczyzn oficjalnie nie potwierdził tych doniesień. Jednak Sam Smith został przyłapany, jak samotnie bawi się w jednym z klubów. Towarzyszyli mu jedynie przyjaciele.
To ponoć Smith zdecydowanie bardziej rozpacza po utracie Flynna. Znajomi wokalisty podają, że ten bardzo poważnie traktował związek z aktorem "Trzynastu powodów". Po rozstaniu jest bardzo rozbity.