Joanna Przetakiewicz i Jan Kulczyk zaczęli spotykać się w 2003 roku, kiedy biznesmen był jeszcze w związku małżeńskim z Grażyną Kulczyk. Zresztą właścicielka domu mody La Mania nie ma problemu, żeby przyznać, że to ona była powodem zakończenia związku Kulczyków. "To była tak wielka miłość z mojej strony, że była o wiele silniejsza niż wyrzuty sumienia" - mówiła w rozmowie z Pudelkiem. Projektantka z miliarderem niemal przez dekadę tworzyli pełen wzajemnego szacunku i zaufania duet, nie kryjąc tego, że łączy ich prawdziwe uczucie. Jednak szczęście nie trwało wieczność. Celebrytka w końcu wyznała, co było powodem rozstania.
Projektantka była gościnią podcastu Żurnalisty, któremu udzieliła szczerego i osobistego wywiadu. Kobieta opowiedziała m.in. o swojej pracy, która pochłania ją na tyle, że nosi to już znamiona pracoholizmu. Okazuje się, że to właśnie był powód jej rozstania z Janem Kulczykiem. Przetakiewicz przyznała, że chciała sama dojść do sukcesu ze swoją marką, a nie odcinać kupony od biznesu partnera. Jednak intensywne życie zawodowe, które zresztą oboje wiedli, przyczyniło się do powolnego wygaszania łączących ich uczuć.
Poczułam w pewnym momencie, że muszę znowu pracować, bo byłam do tego przyzwyczajona. Pracowałam od 22. roku życia, zawsze byłam niezależna i gdzieś we mnie rósł głód takiej sytuacji, że ja jednak muszę robić coś dla siebie. Potem, w tym całym natłoku obowiązków, niesamowicie intensywnego trybu życia, stało się to szalenie trudne. W jakimś sensie zaczęła się ta sytuacja tak zagęszczać i my byliśmy tak zajęci, że takie życie potrafi cię przepalić - opowiadała.
Wątek pracy przewijał się jeszcze kilkukrotnie w rozmowie z Żurnalistą. Projektantka zwróciła uwagę na kobiety, które po związaniu się z bogatymi mężczyznami porzucają swoje dotychczasowe życie. Tymczasem Przetakiewicz nie wyobrażała sobie takiego scenariusza dla siebie. Dla niej spełnienie zawodowe stanowi ważny element w życiu.
Bardzo często jest tak, że mężczyźni, którzy mają wybitną karierę, wolą, kiedy ich żony nie pracują, ponieważ oni chcą mieć tę drugą stronę, która się dostosowuje. Taka kobieta jest dla nich wsparciem - mówiła.
Jan Kulczyk zmarł 29 lipca 2015 roku. Śmierć byłego partnera okazała się dla Joanny Przetakiewicz prawdziwym ciosem. "To był moment, kiedy zamroziłam samą siebie. (…) Po odejściu Jana nie byłam w stanie zapłakać. (…) Wtedy obawiałam się zupełnie czegoś innego niż dzisiaj. Że zostałam sama, bez tak ważnego dla mnie człowieka. Byliśmy razem dziesięć lat, rozstaliśmy się półtora roku przed śmiercią Janka, ale do końca miał na mnie ogromny wpływ. Wiedziałam, że mogę na niego liczyć, a on wiedział, że może liczyć na mnie" - wspominała w wywiadzie dla "Vivy". Joanna Przetakiewicz i Jan Kulczyk byli ze sobą przez prawie dekadę. Archiwalne zdjęcia pary znajdziecie w galerii.