Robert Stockinger od ponad dekady pracował w TVN. Widzowie najczęściej widzieli go na antenie w roli reportera "Dzień dobry TVN". Miał też okazję prowadzić wakacyjne wydania programu. Ta przygoda jednak dobiega właśnie końca, a prezenter wkrótce zasili skład budującego się na nowo TVP. W życiu prywatnym Stockingerowi od wielu lat towarzyszy Patrycja. Przed zapoznaniem matki swoich dzieci był w związku z Aleksandrą Szwed.
Aleksandra Szwed i Robert Stockinger poznali się w 2008 roku na planie czwartej edycji programu "Jak oni śpiewają", w którym obydwoje brali udział. Ich relacja szybko stała się medialna, a para chętnie opowiadała o swoim szczęściu na łamach gazet. - Do zaręczyn dojdzie na dniach - zapowiadał Stockinger w rozmowie z "Super Expressem". Los chciał jednak inaczej. Wraz z początkiem 2010 roku Stockinger i Szwed zaczęli widzieć między sobą więcej różnic, niż podobieństw i wkrótce postanowili się rozstać.
Już w połowie 2011 roku Stockinger był widywany w towarzystwie nowej wybranki, Patrycji - dziennikarki stacji TTV. Związek wkrótce stał się oficjalny, a trzy lata później doszło do zaręczyn. Para stanęła na ślubnym kobiercu we wrześniu 2015 roku i z roku na rok snuła coraz większe plany o powiększeniu rodziny. Na nowego potomka wyczekiwał w szczególności ojciec reportera. - Tata pyta o wnuka cały czas, ale na razie nie mamy dla niego sensownej odpowiedzi. Wiem, że tato opowiada innym, że coś się szykuje i będzie wnuk, takie do nas dochodzą słuchy. Najwyraźniej chce nas w ten sposób zdopingować - powiedział "Faktowi" Robert. W 2017 roku Patrycja urodziła córkę, a cztery lata później syna. "Nareszcie jesteśmy w komplecie" - napisał dumny tata na Instagramie. Sławny ojciec Roberta nie może wyjść z podziwu nad tym, jak jego syn fantastycznie spełnia się w roli rodzica. - Dają (Patrycja i Robert - red.) swoim dzieciom tyle, ile mają i mogą, a nawet więcej. Są pełni miłości, oddania i poświęcenia. A do tego - bardzo obowiązkowi - mówił Tomasz Stockinger w wywiadzie dla Plejady.