Aneta Zając od 21 lat jest związana z serialem "Pierwsza miłość". W produkcji wciela się w postać Marii Radosz (obecnie Domańskiej) i to właśnie ta rola przyniosła jej ogromną popularność. Choć 42-latka rzadko dzieli się kulisami życia prywatnego, teraz postanowiła zrobić wyjątek. W rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem w końcu wyjawiła, że znalazła miłość.
W najnowszym wywiadzie Aneta Zając opowiedziała o samotnym macierzyństwie. Poruszono również temat byłego partnera, Mikołaja Krawczyka, z którym w 2011 roku doczekała się bliźniaków - Roberta i Michała. W rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem dla portalu Świat Gwiazd aktorka przyznała jednak, że dobrze radzi sobie w samodzielnym wychowywaniu dzieci. - Samotne czy samodzielne? Bo ja jakoś tak się nie czuję, żebym była samotna. Ja czuję w sobie taką siłę i gotowość do działania, taką determinację. Tak że ja jakoś tak nie powiedziałabym, że jestem samotnie wychowującą matką - przyznała.
Chwilę potem Szymkowiak zapytał gwiazdę "Pierwszej miłości" o to, czy aktualnie jest zakochana. Odpowiedź aktorki może wielu zaskoczyć. - Ja jestem zakochana w życiu, bo uwielbiam jakieś takie drobnostki. Uwielbiam podróżować. Kocham przestrzeń. Więc ja ogólnie jestem tak pozytywnie nastawiona do życia i zakochana w nim - wyznała.
W dalszej rozmowie dziennikarz dociekał, czy mimo trudnych doświadczeń, jakie 42-latka ma za sobą, łatwo jest jej zaufać mężczyznom. - Niektóre rzeczy, które są naszą historią należy po prostu zaakceptować, ale tez spróbować się od nich odłączyć - odparła. Kiedy w końcu padło pytanie o Mikołaja Krawczyka, zareagowała z lekką niechęcią. - O Jezu, wchodzisz na takie ciężkie tematy, że trochę niewygodnie mi się tu robi - powiedziała. Okazało się, że w zmierzeniu się z przeszłością pomogła jej terapia. - Ja też w sumie tego nigdy nie ukrywałam, że bardzo dużo mi dała terapia indywidualna. Jest to coś, co nie tylko pomaga mi i pomagało mi załatwić swoje jakieś tam rzeczy z przeszłości, ale też niesamowicie mnie rozwinęło - wyznała w rozmowie ze Światem Gwiazd.