Emmanuel Olisadebe pochodzi z Nigerii, ale ma również obywatelstwo polskie. W latach 2000-2004 grał w reprezentacji Polski na pozycji napastnika. Dzięki jego ośmiu golom nasz kraj w eliminacjach mistrzostw świata w 2002 roku awansował po 16 latach do pierwszego mundialu. Jego dokonania można by prawie przyrównać do sukcesu Roberta Lewandowskiego. Kariera "Emsi", choć zapowiadała się jako świetlana, szybko się zakończyła. Jak teraz wygląda jego życie?
Emmanuel Olisadebe mimo wielu sukcesów na murawie usunął się w cień po zakończeniu kariery piłkarskiej. Jakiś czas temu udzielił wywiadu dla "Sportowych Faktów". Wyjawił, że po wyprowadzce z Polski postanowił wrócić do Nigerii, gdzie prowadzi biznes budowlany.
Jestem fanem "budowlanki" i już w niej działam. Postawiłem pięć mieszkań i teraz czerpię z nich profity. Szóste mam już w trakcie budowy, choć pandemia zwolniła tę inwestycję. Generalnie biorę teraz życie powoli. Nie jestem pod żadną presją, nigdzie mi się nie spieszy - powiedział.
Gdy mieszkał w Europie, "Emsi" czuł pęd i szybkość życia, w czym nie do końca się odnajdywał. Przyznał, że odczuwał sporą presję, a teraz może pozwolić sobie na spokojniejsze życie.
Życie w Europie nie jest dla mnie, codzienna presja jest zbyt duża. A ja nie jestem zbyt ambitny. Według mnie w Nigerii żyje się o wiele łatwiej. Nie wszystko tu działa, ale jesteśmy do tego przyzwyczajeni. I ja też jestem przyzwyczajony - dodał.
Emmanuel w wywiadzie potwierdził, że zdarza mu się oglądać mecze, o ile pozwala mu na to dostęp w telewizji. Odniósł się również do porównań z Robertem Lewandowskim i przyznał, że Lewy jest najlepszym w historii piłkarzem.
Piłkarz w czerwcu 2001 roku ożenił się z Polką, Beatę Smolińską. Ich ślub wówczas wzbudził w mediach spore zainteresowanie. Przez jakiś czas żyli w związku na odległość, jednak nie przetrwał on próby czasu i po 16 latach się rozwiedli. Jego żona Beata wolała zostać w kraju, podczas gdy Olisadebe rozwijał interesy w Lagos. Rozstał się z żoną w przyjaznych stosunkach. Para nie doczekała się dzieci.
Zarówno Emmanuel, jak i jego była żona, nie są zbyt aktywni w mediach społecznościowych.
Emmanuel w czasie swojej kariery nie uchronił się przed obrzydliwymi komentarzami na temat koloru skóry. Dotykały go rasistowskie zachowania (jak np. obrzucenie bananami w 2000 roku). Przyznał, że czuł się samotny i podjął decyzję o wyprowadzce z kraju.
Emmanuel Olisadebe w 1997 roku trafił do Polski, gdzie początkowo grał w Wiśle Kraków. Trzy lata później otrzymał polskie obywatelstwo. Po czasie został zatrudniony w Ruchu Chorzów, jednak nie zagrzał tam miejsca na długo. Podpisał kontrakt z Polonią Warszawa, co było punktem zwrotnym w jego karierze. Gdy trafił do reprezentacji Polski, uchodził za jednego z najlepszych zawodników ekstraklasy. Dwadzieścia lat temu został sklasyfikowany na 29. pozycji w plebiscycie na najlepszego piłkarza świata. Grał w klubach Grecji, Anglii, na Cyprze i w Chinach. Postanowił zakończyć karierę piłkarską w 2012 roku.