• Link został skopiowany

Doda usłyszała, że Pachut obserwuje jej byłych i się zaczęło. Ależ mu dopiekła

Doda niejednokrotnie wypowiadała się na temat swoich byłych partnerów. Tym razem zabrała głos w sprawie Dariusza Pachuta. O co poszło?
Doda nie szczędziła słów na temat Dariusza Pachuta. 'Żałosne czy straszne'
fot. KAPIF.pl

Ostatnio coraz częściej poruszany jest temat byłego partnera Dody. Wokalistka dostała pytanie na jego temat podczas live'a w mediach społecznościowych, którego zorganizowała 22 marca. Padło pytanie od jednego z internautów. - Twój ostatni eks obserwuje wszystkich twoich byłych. Żałosne czy straszne? - przeczytała Doda. Od razu zabrała głos.

Zobacz wideo Krupa o pojednaniu Górniak i Dody. "Po co mieć wrogów?"

Doda zabrała głos w sprawie Dariusza Pachuta. Wspomniała o ogromnej obsesji

Reakcja Dody była natychmiastowa. Piosenkarka stwierdziła, że Dariusz Pachut ma obsesję. - Nie! Naprawdę?! Boże, jakie to jest słodkie, kochani. Tyle miesięcy po rozstaniu, a Doda obsession [obsesja - przyp. red.] nadal trwa - stwierdziła. Nie był to jednak koniec jej wypowiedzi. - Rewelacja! Mam nowy fanklub. Nowy fanklub mi się zrobił z męskich złamanych serc. Albo wiem! Oni powinni założyć boysband. Mam nawet nazwę na to. Dodex. I piosenkę mam już dla nich. Powinni mieć hymn, taki sztandarowy hymn - powiedziała prześmiewczo, po czym zaczęła śpiewać fragment utworu "XXX". - Zostaniesz eks, eks, cieniem moich rzęs. Zostaniesz eks, czas już minął, wierzysz stale. Na mym ciele inne ciała. Ty swój pacierz wciąż powtarzasz... - zanuciła. Co sądzisz o jej słowach? Daj znać w naszej ankiecie!

Doda poruszyła szokujący temat. Kolejne mocne słowa na temat Dariusza Pachuta

Nie był to jedyny moment, w którym Doda poruszyła temat Dariusza Pachuta. W programie "Naga prawda czy naga Doda?" wyświetlony został prześmiewczy filmik. Były partner wokalistki nawiązywał w nim do sytuacji, w której artystka miała żądać od niego zwrotu zakupionej kurtki. W dodanym przez celebrytę nagraniu (które stanowiło dodatkowo współpracę z daną restauracją) wystąpiła bardzo podobna do piosenkarki kobieta. - On to nagrał? - nie mogła uwierzyć. - Postaram się powiedzieć jak najbardziej dyplomatycznie. Pół roku już nie jesteśmy razem i dla mnie to jest taka desperacja, żeby promować barter i restaurację swoją byłą sławną kobietą - mną, jednocześnie dając do zrozumienia, że sobą nie ma nic do zaprezentowania (...). W związku z powyższym muszę tam też być ja (...). To jest ewidentnie jakiś content porozstaniowy - skwitowała. Więcej przeczytacie TUTAJZOBACZ TEŻ: Doda nie wytrzymała. Pokazała, co napisała jej pierwsza żona pierwszego męża

Więcej o: