Dominika Kulczyk i Jan Lubomirski-Lanckoroński pobrali się w 2001 roku. Przez kilka następnych lat tworzyli zgrane małżeństwo. W 2011 roku zdecydowali się nawet na odnowienie przysięgi. Jednak dwa lata później ich związek się rozpadł. Po rozwodzie para dzieli się opieką nad dwójką dzieci: 19-letniego Jeremiego oraz 15-letnią Weroniką. Jeszcze do niedawna oboje starali się trzymać pociechy z dala od blasku fleszy. Dziś się to już zmieniło, a nastolatkowe coraz częściej towarzyszą rodzicom w różnych wydarzeniach.
Jakiś czas temu Jan Lubomirski w rozmowie z "Faktem" otworzył się na temat swojego syna. Wyznał, że ten bardzo dobrze odnajduje się podczas oficjalnych wydarzeń, w których towarzyszy swoim rodzicom. Ponadto dla Jeremiego ma to być "czymś zupełnie naturalnym", a nie wynikać z przymusu. Książę opowiedział też o planach na przyszłość 19-latka. Jesienią zaczął studia na wydziale zarządzania na jednej z londyńskich uczelni. Kierunek miał być wybrany ze względu na "myśl o przyszłym wkładzie w rodzinne przedsięwzięcia". Zresztą nastolatek już teraz stawia pierwsze kroki w rodzinnym biznesie.
Już teraz wdrażany jest w sprawy biznesu oraz Fundacji Książąt Lubomirskich, latem będzie odbywać praktyki i czasem naprawdę muszę pilnować, aby znalazł również chwilę na zwykłe rozrywki młodości. Poważnie traktuje też swoje rodzinne obowiązki. Jestem szczęśliwy, że nie muszę go na to namawiać - mówił.
Córka pary, Weronika, zdaje się jeszcze nie myśleć o przejmowaniu schedy po rodzicach. Póki co nie słychać, aby wdrażała się w działalność rodzinnych przedsiębiorstw czy fundacji. Często widać ją natomiast u boku Kulczyk i Lubomirskiego na różnych eventach. W czerwcu towarzyszyła ojcu na warszawskiej Gali Derby, chętnie pozując do zdjęć. Niedługo później można było dostrzec 15-latkę na wyścigach w Ascot, oczywiście razem z rodziną. Kilka miesięcy temu rodzeństwo pojawiło się także z matką na rozdaniu Nagród Polskiej Rady Biznesu.
Również Dominika Kulczyk nie boi się poruszać w mediach tematu swoich dzieci. W jednym z wywiadów wyznała, że stara się, aby ich za bardzo nie rozpieszczać. Woli, żeby zamiast tego "uczyły się od tych najbiedniejszych radości życia". Sama bizneswoman jest dumna z Jeremiego i Weroniki. "Macierzyństwo to przepiękna szansa na doświadczenie miłości bezwarunkowej w świadomości, że dzieci są wolnymi istotami, które są tu dla świata" - pisała na Instagramie w 2021 roku.
W 2014 roku Kulczyk w rozmowie z "Mamo to ja" zdradziła, jak wychowuje dzieci. Zapewniła, że mają one dużo swobody i wolności. Wyznała także, że kiedy została mamą, znacznie wzrósł jej poziom empatii, dzięki czemu bardziej rozumie własne pociechy. - Moim zdaniem trzeba uszanować to, że dzieci są odrębnymi bytami i my ich nie mamy dla siebie. Powinniśmy w którymś momencie życia wypuścić je jak strzały. Moje dzieci nie muszą się wszystkim podobać, nie muszą pełnić jakichś ról społecznych, nie muszą wykonywać rzeczy, które ich nie interesują - mówiła.
Komentarze (8)
Kulczyk i Lubomirski mają prawie dorosłe dzieci. Zabrali je na ściankę. Syn już wdrażany jest w biznes