We wtorek w warszawskim Multikinie w Złotych Tarasach odbyła się premiera najnowszego filmu Patryka Vegi, "Kobiety mafii 2". W wydarzeniu wzięli udział aktorzy związani z produkcją, tacy jak: Aleksandra Popławska, Katarzyna Warnke i Piotr Adamczyk. Na czerwonym dywanie nie zabrakło także hiszpańskiego akcentu w postaci Enrique Arce.
Enrique Arce na premierze filmu "Kobiety mafii 2" ZOBACZ ZDJĘCIA >>>>>
Patryk Vega postanowił do drugiej części "Kobiet mafii" zaprosić zagranicznych aktorów: Angie Cepeda, którą znacie z serialu "Luz Maria" i Enrique Arce, gwiazdę hiszpańskiego serialu Netflix "La casa de papel".
Ci, którzy oglądali "Dom z papieru" doskonale wiedzą, kim jest Arturo, w którego właśnie wcielił się Enrique. Jego postać jest kluczowa - gra dyrektora hiszpańskiej mennicy, na którą ekipa młodych osób zaplanowała skok. Arturo staje się jednym z zakładników, a jego temperament, wybuchowość i romans z sekretarką nie pomagają w tej kryzysowej sytuacji. Na szczęście bohater ma przy tym ogromne poczucie humoru, wielkie serce i trudno go nie lubić.
Nic dziwnego, że obecność Enrique na premierze "Kobiet mafii 2" wywołała takie poruszenie, zwłaszcza wśród fanów "Domu z papieru". Nie wiemy jeszcze, w jaką rolę wcielił się Arce w polskiej produkcji, poza tym, że jego bohater ma na imię Javier. Wszystko wskazuje jednak na to, że ze współpracy z Hiszpanem zadowolony jest sam reżyser:
To niezwykłe szczęście, że zgodzili się zagrać w „Kobietach Mafii 2“, bo oboje są bardzo zapracowani. Enrique będzie grał teraz w nowym „Terminatorze“, Angie niedawno partnerowała Robertowi Duvallowi czy Nicolasowi Cage‘owi. Oboje są skupieni i świetnie przygotowani, praca z nimi to prawdziwa bajka. Żadne z nich nie jest typem aktora, który po prostu przechadza się po planie i między ujęciami opowiada dowcipy i anegdoty. Przyjechali wykonać swoje zadanie i dać z siebie 100%. Ja to uwielbiam, bo też poświęcam się swojej pracy do końca, do utraty tchu. Dzięki nim „Kobiety mafii 2“ mają posmak amerykańskiego kina w polskim wydaniu – powiedział niedawno Vega.
Sądząc po zdjęciach z planu domyślamy się, że będzie ostro. Zresztą, zobaczcie sami:
Ale Enrique ma też inne oblicze. Dowód tutaj:
Wybieracie się do kin?
KS