Więcej na temat rodzin królewskich znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl
W tym roku data 21 stycznia jest szczególnie ważna dla norweskiej rodziny królewskiej. Księżniczka Ingrid Alexandra skończyła 18 lat i tym samym wkroczyła w dorosłość. Pierwszym dodatkowym obowiązkiem w tym dniu było udanie się z oficjalną wizytą do premiera Norwegii. Jonas Gahr Støre osobiście powitał następczynię tronu przed kancelarią i towarzyszyli im fotoreporterzy.
Księżniczka dostała pierwsze "dorosłe" zadanie i pojechała z samodzielną wizytą do premiera, tym razem bez towarzystwa rodziców. 18-latka na spotkaniu w dniu urodzin prezentowała się nieskazitelnie. Jej symboliczne wkroczenie w dorosłość obserwowane jest przez media na całym świecie. Nie od dziś wiadomo, że kobiety w rodzinach królewskich są obserwowane ze względu na stylizacje. Na spotkaniu księżniczka postawiła na klasyczną elegancję. Założyła białą marynarkę i bluzkę o prostym kroju z zabudowanym dekoltem. Do tego czarne spodnie i buty na obcasie oraz lakierowana bordowa kopertówka. Z biżuterii wybrała jedynie kolczyki. W ledwo widocznym makijażu i rozpuszczonych włosach wyglądała naturalnie i bez zarzutu.
Ingrid Alexandra jest starszą córką księcia Haakona i księżnej Mette-Marit oraz wnuczką obecnie panującego króla Haralda V. Jest druga w kolejce do tronu. W momencie objęcia przez nią władzy będzie pierwszą królową Norwegii od 1412 roku. Dziedziczenie korony niezależnie od płci jest możliwe dopiero od 1990 roku, kiedy wprowadzone zostały stosowne zmiany w norweskiej konstytucji.
Z okazji 18 urodzin księżniczki agencja badawcza Norstat przeprowadziła sondaż wśród Norwegów, badając popularność rodziny królewskiej. Ta może liczyć na sympatię rodaków. 76 procent osób z grupy badanych uznało, że ich kraj powinien pozostać monarchią. Zdecydowana większość wierzy też, że taki stan będzie trwał przynajmniej tak długo, by księżniczka Ingrid Alexandra mogła objąć tron.