Niedawno Dominika Zasiewska zamieściła na Instagramie screen prywatnych wiadomości skierowanych w stronę Michała Koterskiego. Uderzyła w aktora i wyliczyła swoje zasługi wobec niego. Koterski nie zareagował na zaczepkę, jednak to nie zniechęciło Wodzianki, by znów opowiedzieć o aktorze. Zrobiła to w jednym z tygodników.
Więcej tematów ze świata gwiazd i celebrytów znajdziecie na Gazeta.pl
Z treści wiadomości skierowanej do Miśka Koterskiego wynikało, że Wodzianka oczekuje od niego przeprosin, a także podziękowań za to, że pomagała mu w trudnych momentach. Finansowo, jak i emocjonalnie.
Wówczas napisaliśmy do Miśka Koterskiego, czy chciałby się jakość odnieść do słów Wodzianki, jednak nie odpisał na naszą wiadomość i nigdzie nie zabrał głosu w tej kwestii. Ponownie jednak dała o sobie znać Zasiewska. Zrobiła to w rozmowie z tygodnikiem "Twoje Imperium".
Przez długi czas dawałam mu wikt i opierunek, a także tysiąc innych rzeczy. Gdy więc zobaczyłam, jak Michał lewituje w swoich opowieściach o tym, jakim to jest prawym, głęboko wierzącym człowiekiem i jak zadośćuczynił wszystkim za swoje dawne błędy, zdenerwowałam się - powiedziała tygodnikiem.
Dodała też, że nie tylko ona nie ma o aktorze najlepszego zdania. Ponoć wszystkie osoby, które prywatnie poznały Koterskiego uważają podobnie do niej.
Wszyscy, którzy znają go tyle lat, ile znam ja, z życia prywatnego, a nie z planu filmowego, mają takie samo zdanie o nim: że wykorzystuje ludzi bez cienia skrupułów. A do czego jest zdolny, żeby zdobyć pieniądze, kiedy jest bezrobotny - tego wolę już nawet nie pamiętać! - dodała.
Myślicie, że Misiek Koterski w końcu odpowie na zaczepki Dominiki Zasiewskiej?