Irena Jarocka zmarła w sobotę, 21 stycznia, po ciężkiej chorobie nowotworowej. Miała 66 lat.
Dziś na Starych Powązkach w Warszawie odbędzie się pogrzeb artystki. O godz. 13 w Kościele p.w. św. Karola Boromeusza zostanie odprawione nabożeństwo żałobne w intencji zmarłej. Po nim nastąpi odprowadzenie urny z prochami Ireny Jarockiej do katakumby na miejscowym cmentarzu.
Jej śmierć była szokiem, ponieważ nikt nie wiedział o chorobie artystki.
Zataiła chorobę po to, żeby nie robić sensacji. Nie chciała na chorobie budować sensacji i kariery - powiedział w rozmowie z Plotek.pl były mąż Ireny Jarockiej, kompozytor Marian Zacharewicz.
Zapamiętam ją jako bardzo ambitną, bardzo wrażliwą i bardzo pracowitą osobę. Była bardzo utalentowana i śpiewała dla ludzi. Była pełna optymizmu i z radością patrzyła w przyszłość - dodał.
Żegnamy nie tylko wielką artystkę, ale przede wszystkim wspaniałego człowieka.
Ena