Zespół New Order powstał w 1980 roku po śmierci Iana Curtisa, wokalisty legendarnego zespołu Joy Division. Pozostali członkowie zdecydowali o kontynuowaniu kariery pod nową nazwą i w nieco zmienionym składzie. Gitarzysta Bernard Sumner przejął obowiązki wokalisty, a Stephen Morris i Peter Hook pozostali przy swoich instrumentach (odpowiednio: perkusja i bas). Do składu dołączyła Gillian Gilbert, która stanęła, za jakże ważnym z perspektywy czasu, instrumentem - klawiszami.
New Order szybko stali się jednym z najbardziej cenionych przez krytyków zespołów lat 80-tych. Ich hit z 1983 roku, "Blue Monday" jest najlepiej sprzedającym się utworem tanecznym wszech czasów, z otoczoną prawdziwym kultem wersją na dwunastocalowym winylu.
Na przestrzeni lat, zespół miał upadki i wzloty, zmieniał się skład, przez pewien czas zawiesili też działalność. Jednak teraz znów triumfują, a już niedługo zawitają do Polski.
Jamie Woon rok temu wydał swój debiutancki album zatytułowany "Mirrorwriting". Ciepłe soulowe brzmienie przemieszane z elektroniką przywodziło na myśl dokonania Jamesa Blake'a. O sukcesie "Mirrorwriting" przesądził nie tylko talent Woona - wychowanka prestiżowej BRIT School, ale także osoba współproducenta płyty - niejakiego Willa Bevana, znanego fanom elektroniki pod pseudonimem Burial. Sporadyczna działalność wydawnicza Buriala, powoduje, że każdy kawałek muzyki jego autorstwa jest oczekiwany z dużym napięciem, podobnie było więc z singlami Woona. To bez wątpienia pomogło w promocji albumu, ale kluczowa na "Mirrorwriting" jest jednak rola Woona. To on w całości skomponował materiał, poruszając się w różnych stylistykach, wykorzystując w czasie nagrywania zarówno samplery jak i gitary akustyczne, by w końcu postawić kropkę nad i swoim niepowtarzalnym wokalem. Nie dziwiła w tym kontekście nominacja Woona do BBC Sound Of 2011, plebiscytu wskazującego artystów godnych uwagi w danym roku. Bez wątpienia Jamie nadal jest jednym z najciekawszych debiutantów ostatnich lat, o szerokich horyzontach działania, czego przykładem jest interesujący remix "Video Games" Lany Del Rey. Ci, którzy mieli okazję widzieć Jamie'ego Woona na żywo, wiedzą, że na scenie doskonale czuje się zarówno u boku kilkuosobowego zespołu jak i samotnie, z gitarą i swoim głosem w roli instrumentów. Która wersja Jamie'ego Woona spodoba się Wam na Open'erze - pierwszym potwierdzonym występie tego lata?
Festiwal Open'er odbędzie się w dniach 4-7 lipca w Gdyni.
Zobacz także:
Mumford & Sons, Orbital, The Maccabees i Toro y Moi zagrają na Heineken Open'er Festival