O rozwodzie Kate Rozz i Piotra Adamczyka było bardzo głośno. Informację tę potwierdziła nawet menadżerka aktora. Potem okazało się, że niekoniecznie do niego dojdzie, gdyż podobno para wzięła tylko ślub kościelny, o czym pisaliśmy wcześniej. Oznacza to, że w świetle prawa wcale nie są małżeństwem. Potwierdziła to teraz sama zainteresowana.
Nie mieliśmy ślubu cywilnego, więc nie będzie rozwodu. Rozstaliśmy się i jeśli można powiedzieć po prostu, to właśnie tak to ujmę - powiedziała Kate Rozz w wywiadzie dla " Gali ".
Co innego można było wywnioskować z okładki "Vivy" ze zdjęciem pary, oznajmiającej, że są już po ślubie. Czy zatem para powiedziała sobie tak jedynie w przed ołtarzem?
Emes