Andrzej Turski nie żyje. Znany dziennikarz miał 70 lat. Tę smutną informację napisano na profilu na Facebooku programu "Pytanie na śniadanie" we wtorek. Zespół programu pożegnał słynnego dziennikarza.
Odszedł wielki dziennikarz i wspaniały człowiek Andrzej Turski nie żyje. Płaczemy i nie możemy się z tym pogodzić. Niezwykły człowiek, nauczyciel pokoleń dziennikarzy, wielka osobowość polskiej telewizji i radia, głos, który kochały miliony, dobry, ciepły człowiek. Cześć Jego pamięci! Jesteśmy blisko Uli i całej rodziny Pana Andrzeja - składamy najszczersze kondolencje i przytulamy najmocniej, jak potrafimy. Są ludzie, których nikt inny nie zastąpi...
Andrzej Turski w grudniu 2013 r. miał atak serca, po którym trafił do szpitala. Reanimowano go trzy razy. Dziennikarz pozostawał w śpiączce. W pomoc dla Turskiego zaangażowało się wiele osób. Córka, Ula Chincz, a także prowadzący z nią program "Pytanie na śniadanie" namawiali do oddawania krwi dla dziennikarza i dla innych potrzebujących (Rodzina Andrzeja Turskiego i TVP apelują: Potrzebna jest krew A Rh minus).
Wcześniej dziennikarz latami walczył z nowotworem, chorował też na cukrzyce. Niedawno zapowiadał, że chciał odejść z telewizji, narzekał na zmęczenie.
Turski skończył filologię polską w 1967 roku, a potem Studium Dziennikarskie na Uniwersytecie Warszawskim. Na początku związany był z radiem. W latach 1983 - 1987 r. był dyrektorem-redaktorem naczelnym Programu I. W 1987 roku związał sie z telewizją. Ogromną popularność przyniósł mu program "7 dni świat", który prowadził os 1989 do 2007 r. Turski prowadził "Panoramę" od 2002 r.
Vic
Komentarze (11)
Andrzej Turski nie żyje. Miał 70 lat
Grobicka też umarła ostatnio, ta, co prowadziła pogodę