Mikołaj Krawczyk na Facebooku ostro przeciwstawił się niedawnym doniesieniom medialnym z których wynikało, że w święta nie miał ochoty na spotkanie ze swoimi synami. Wstrząsnęło nim to do tego stopnia, że swoje żale wylał na Facebooku.
Z wpisu możemy wywnioskować, że aktor nie mógł się w święta spotkać ze swoimi dziećmi z winy ich matki, Anety Zając , a on w tym kontekście wyszedł na złego ojca, który nie dba o synów. To kolejny ostatnio wpis Krawczyka, w którym nie godzi się na takie przedstawianie swojej osoby. W poprzednich wpisach artykuły o sobie o sobie nazywa dosadnie "bzdurami" i uprzedza, że sprawa może mieć swoje konsekwencje w sądzie.
Mikołaja Krawczyka wspiera jego obecna partnerka, Agnieszka Włodarczyk . Aktorka, również na Facebooku, w przejrzysty sposób wypunktowała to, co w opublikowanych artykułach uważa za kłamstwo.
Agnieszka Włodarczyk najwyraźniej straciła cierpliwość.
Jednocześnie Mikołaj Krawczyk wdał się w dyskusję z internautami komentującymi jego ostatni wpis. Między innymi odpowiedział internautce sugerującej, że jego związek z Anetą Zając rozpadł się właśnie przez Agnieszkę Włodarczyk.
Mikołaj Krawczyk zamieścił też zdjęcie na którym widać moment rozpakowywania spóźnionych (?) prezentów dla swoich synów. To zabawka edukacyjna "Kosmiczny alfabet".
alex
Komentarze (15)
Krawczyk walczy z Zając na Facebooku: Synowie dostali ode mnie prezenty po Nowym Roku. Wszystko przez ich matkę