Teledysk do piosenki "Nie pytaj mnie" powstała na Teneryfie. Doda prze kilka dni szukała wraz ze swoją ekipą przepięknych miejsc na wyspie, by tło dla nowego hitu robiło ogromne wrażenie. Ona sama, w kilku różnych skąpych kreacjach, to właśnie nam zaserwowała. Zobaczcie, jak wypadła całość. Emil Haidar, ukochany Dody, pojawia się na sam koniec klipu.
Fani piosenkarki już wyrazili swoją opinię w sieci. Doda opublikowała wideo na swoim Facebooku i szczerze mówiąc, mamy nadzieję, że jeszcze śpi po wczorajszej imprezie i nie czytała komentarzy, jakie pod nimi już zdążyli zamieścić jej rozczarowani fani. To najłagodniejsze z nich...
yyy...takie trochę tanie disco polo z tego teledysku
Bardziej pasują Ci rockowe utwory, brakuje tu pazura, może inaczej - Ty go masz, ale piosenka już niestety nie, nie pasuje do Ciebie. Myślę, że większość czeka na coś podobnego do utworów z przed lat zza czasów zespołu Virgin
Zbyt dużo sexu i samouwielbienia w clipie, zbyt częste zmiany całość oderwana od realizmu. Brawo za szukanie, ale konieczne przemeblowanie
A co wy myślicie o klipie i teledysku? Zagłosujcie w sondzie!
A tak wyglądała piątkowa premiera klipu w klubie La Playa:
aga
Pobierz nową aplikację Plotek.pl Buzz na telefony z Androidem