Anna Kalczyńska zdecydowała, że chce schudnąć. Też dziwicie się z czego? Okazuje się, że marzeniem dziennikarki jest figura sprzed trzech porodów - chce ważyć 52 kg, czyli dokładnie 8 kg mniej niż teraz. Jak przyznała w swoim ostatnim wpisie na Instagramie 1/4 już za nią. Jak teraz wygląda? Prawdę mówiąc nie widzimy zbyt dużej różnicy. Kalczyńska była i jest szczupła, a jednocześnie bardzo kobieca.
Magazyn "Flesz' rozmawiał z prezenterką "DD TVN" i dowiedział się, jak zamierza chudnąć. Dieta oraz ćwiczenia, to wiadomo. Ale są szczegóły!
Stosuję bezpieczną dietę - mówi. - Jem dużo warzyw, mięso, ryby, zupy i kasze. Zero cukru, pieczywa i makaronów. I, oczywiście, sporo ruchu.
Jak podaje "Flesz" Kalczyńska 3 razy w tygodniu ćwiczy z trenerem personalnym ("głównie brzuszki i pompki"), nie rezygnuje też z biegania.
Nie korzystam też z windy i dźwigam zakupy, żeby wyrabiać mięśnie. Kiedy mogę, rezygnuję z samochodu na rzecz szybkiego spaceru - przyznaje dziennikarka.
JM