Marzena Rogalska padła w sobotę ofiarą nieudanej sztuczki , kiedy w jej dłoń niefortunnie wbił się BARDZO gruby gwóźdź. Przypomnijmy: w weekendowym wydaniu programu "Pytanie na Śniadanie" w studiu pojawił się magik, Pan Ząbek, który miał zademonstrować trick znany jako "rosyjska ruletka". Niestety, mimo prób, które podobno miały miejsce przed programem, występ nie został chyba dopracowany w stu procentach. Prowadząca została zraniona nabitym na deseczkę gwoździem, znajdującym się w papierowej torebce, a wszystko to zarejestrowała kamera.
Nagranie z krzyczącą Rogalską od razu trafiło do sieci i stało się absolutnym hitem. Wielu Internautów uznało, że nieudana sztuczka została ukartowana, niektórzy pokusili się nawet o dogłębną analizę całego zajścia.
Niezależnie od tego, jak było naprawdę - a o tym zapewne prędzej czy później się dowiemy - chwilowy szum wokół zdarzenia przyniósł programowi i Rogalskiej spory rozgłos. Okazuje się, że sprawą zainteresowały się nawet zachodnie media.
Abrakadabr-AUĆ! Bolesny moment, w którym polski magik chce się popisać sztuczką, ale zamiast tego rani prowadzącą podczas programu na żywo. Asystent ( Tomasz Kammel ) wydaje się na początku rozbawiony, zanim zdaje sobie sprawę z tego, że Marzena naprawdę cierpi - czytamy w "Daily Mail" .
O magicznej wpadce napisało też "Daily Mirror" i "The Sun", ale najlepszy komentarz należał do "Uproxx".
Ostry koniec kija. Wszystko idzie nie po myśli, kiedy magik dźga rękę prezenterki podczas sztuczki nagrywanej na żywo - zaczyna swój artykuł "The Sun" .
Prowadząca telewizji śniadaniowej dostała więcej, niż prosiła, kiedy, na co wygląda, jej ręka została zraniona podczas nieudanej sztuczki. Magik to podobno półfinalista polskiej edycji "Mam talent", a trik został przećwiczony przed programem. - relacjonuje "Daily Mirror" .
Połączenie łysiny i kucyka sugeruje, że magik wie, co robi, ale jak tylko bierze dłoń Marzeny Rogalskiej i uderza nią w torbę, zdajemy sobie sprawę, że tak nie jest - ironizuje "Uproxx" .
Nieważne co piszą, ważne że piszą? Chyba nie tym razem. O takim rozgłosie raczej nikt nie marzy.
MK