• Link został skopiowany

Kinga Rusin pokazała niepublikowane zdjęcie z Chodakowską: Uwielbiam! Fani: Retuszerów trzeba przyuczyć. Wtrąca się autorka sesji

Kinga Rusin pokazała światu "swoje ulubione" zdjęcie z sesji dla magazynu "Be active" Ewy Chodakowskiej. Wywołało ono sporo emocji wśród jej fanek na Instagramie.
Kinga Rusin, Ewa Chodakowska
Screen z Instagram.com/kingarusin/Fot. Marlena Bielińska

Kinga Rusin niedawno powaliła wszystkich na kolana swoją okładkową sesją w bikini na potrzeby "Be active", magazynu Ewy Chodakowskiej. Teraz dziennikarka pokazała na Instagramie kolejną fotografię, nieopublikowaną w piśmie. 

Uwielbiam to zdjęcie! Idealnie pokazuje atmosferę, jaką Ewa Chodakowska stworzyła na planie. Nie zostało opublikowane w " Be active", ale od czego mamy Insta! Nic się nie zmarnuje! - napisała Rusin pod zdjęciem.
 

Fotografia ma faktycznie ogromny ładunek pozytywnej energii. Fani jednak przede wszystkim przyglądali się ciałom obu pań. Zdaniem wielu zdjęcie zostało mocno wyretuszowane. Wątpliwości budziło przede wszystkim lewe udo Chodakowskiej. Zarzutów o poprawki graficzne było tak dużo, że do dyskusji włączyła się aktywnie fotografka - Marlena Bielińska.

Ale retuszerów to chyba trzeba troszkę przyuczyć. Taką ładną Ewy lewą nogę zniekształcić - napisała fanka.
Nie było retuszu w ogóle ... To jest surowa prewka z sesji - odpowiedziała fotografka. 
Retusz takich dziewczyn to totalny bezsens. Obie maja boskie, umięśnione ciała . A Kinga im starsza, tym ładniejsza
Dlatego to jest niewyretuszowane, prewka z sesji - skomentowała Bielińska.
 Bardzo bym chciała w to uwierzyć, ale jakoś bardzo mi trudno po tym co widzę
To zbliż, zobacz fałdki na szyi, pod pachami, na dłoniach. Jest jeszcze wartość w dobrym świetle i makijażu. Zawsze zapraszam do mnie na kawę i obejrzenie materiału z sesji - napisała fotografka.
Trudno uwierzyć, patrząc na zapadnięte udo Ewy - miała wątpliwości fanka.
Bo ona podskoczyła z Kingą, to naturalny ruch mięśni, gdyby było retuszowane, to byśmy to złagodzili, ale nie widziałam potrzeby, one są cudne tak, jak są, nie wymagają poprawek - skwitowała ostatecznie autorka sesji.

Wątpliwości natomiast nikt nie miał, jeśli chodzi o naturalną urodę obu pań. Pojawiały się nawet komentarze, w których lepiej oceniano figurę Rusin.

Kinga wyglądasz lepiej niż Ewa
Ciężko wyczuć, która to trenerka i właśnie o to chodzi - wtrąciła się Chodakowska.

Trudno się nie zgodzić z Ewą Chodakowską, faktycznie Kinga Rusin ma teraz ciało trenerki fitness! A jak Wam się podoba dziennikarka po "fit przemianie"? Pomyślcie, jakimi kreacjami zaskakiwałaby nas obecnie, gdyby ciągle istniało "You Can Dance"! Pamiętacie tę jej suknię:

ZI

 

 

Więcej o: