Tydzień temu Julia Pietrucha oznajmiła, że spodziewa się dziecka, a także pochwaliła się nowym partnerem. Były mąż aktorki. Ian Dow, w rozmowie z "Twoim Imperium" odniósł się do tej nowiny i nie pozostawił suchej nitki na Pietrusze. Bardzo negatywnie wyraził się o ich związku i posądził byłą żonę o zdradę.
Gratuluję im. Nasze wspólne życie było bolesne i mroczne. Zbyt duże były różnice osobiste i kulturowe, by mogło nam się udać. A gdy zaczęliśmy razem tworzyć płytę, było już tak źle, że pojawiła się nienawiść. Mam również świadomość, że Julia mnie zdradzała, ale czy właśnie z Mateuszem, tego nie wiem - powiedział.
Nie zwróciła mi moich rzeczy, które u niej zostały po naszym rozstaniu. Wciąż nie uznaje ogromnego wkładu, jaki mam w jej płytę. Wciąż wierzę, ze załatwimy to polubownie. Słowo sąd brzmi okropnie i mam nadzieję, że nie będziemy musieli się tam spotkać - dodał.
Relacja Pietruchy z Dowem
Para w 2011 roku w tajemnicy wzięła buddyjski ślub. Uroczystość odbyła się w Kaliforni, z dala od fotoreporterów i mediów. Łączyło ich nie tylko uczucie, ale też miłość do muzyki i praca. To ostatnie okazało się być mieczem obosiecznym: wspólny muzyczny projekt najpierw ich do siebie zbliżył, a ostatecznie - jak się okazuje - poróżnił. Rok po premierze płyty "Parsley" Ian zamieścił na Facebooku wpis, w którym rzuca mocne oskarżenia pod adresem żony. Para rozstała się po 7 latach związku.
MT