Mateusz Damięcki już od kilku miesięcy dzieli się ze swoimi obserwatorami zdjęciami, które nawiązują do jego najnowszej produkcji. Aktor w filmie "Furioza" zagra Goldena, który obraca się w gangsterskim środowisku pseudokibiców. Damięcki całkowicie zmienił swój wizerunek dla tej roli. Ogolił się na łyso, zaczął regularnie chodzić na siłownię, a na jego ciele pojawiło się mnóstwo namalowanych tatuaży. Mogłoby się wydawać, że zechce z postaci Goldena zostawić przynajmniej wyrzeźbione ciało, jednak wystarczyła chwila przerwy od diety i treningów, aby nieco zaniedbać formę.
Aktor dodał na Instagrama porównanie dwóch zdjęć. Okazało się, że dzieli je tylko dwa tygodnie różnicy. Damięcki szczerze przyznał, że ostatnio nie do końca dbał o swoją dietę.
Tak, potrafię przyznać się do błędu, do słabości. Odrobinę motywacji od Goldena dla Damięckiego i wszystkich innych, którzy jej potrzebują! Szanowny trenerze Mateuszu Twarowski, przepraszam za wczorajszą gofrową niesubordynację. Od dziś (nie od jutra!) ślubuję wstrzemięźliwość węglowodanową, sprawdźcie mnie! Jestem gotowy na 30-dniowy challange, za miesiąc kończymy film "Furioza", wypadałoby żebym się zmontował.
Niektórych fanów zaniepokoiła ta nagła zmiana w bardzo krótkim czasie. Inny dopytywali, jak osiągnąć sylwetkę postaci Goldena.
Jaka jest różnica między tymi zdjęciami i czy stosowna była dieta low carb?
Problem polega na tym, że zdjęcie po prawej jest sprzed dwóch tygodni, a po lewej z wczoraj. Także mogę powiedzieć, że wręcz przeciwnie, a ostatnio stosowałem dietę max carb! Ale od dzisiaj wracam do formy, wczoraj zjadłem ostatniego gofra w tym sezonie - odpowiedział Damięcki.
Kaloryfer juz był... Trzymam kciuki!
Teraz bojler - skomentował żartobliwie aktor.
Mateusz Damięcki do nowej roli przeszedł ogromną metamorfozę. Te celebrytki również zmieniły się nie do poznania:
A Wy, w której wersji bardziej wolicie Damięckiego?
KB