• Link został skopiowany

Miał uprowadzić trzyletnią Madeleine. Teraz Christian Brueckner skarży się na warunki w więzieniu. Wysłał list

W 2007 roku światem wstrząsnęła historia uprowadzenia trzyletniej Madeleine McCann z pokoju hotelowego. Choć od wydarzenia minęło już niemal 15 lat, do tej pory nie udało się znaleźć i skazać winnego. Głównym podejrzanym jest Christian Brueckner, który obecnie odbywa karę pozbawienia wolności za inny wyrok. W liście do niemieckiego dziennika skarży się na warunki w więzieniu.
Madeleine McCann, Christian Brueckner
screen z programu 'Sunrise'/ 7NEWS

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl.

Od niemal dwóch lat prokuratura w Brunszwiku uważa, że Christian Brueckner jest odpowiedzialny za uprowadzenie 3-letniej Madeleine McCann w 2007 roku. Choć niemieckie służby od lat usiłują wyjaśnić tajemnicze zaginięcie dziewczynki, śledztwo znacznie utrudnia fakt, że mężczyzna jest w trakcie odbywania kary pozbawienia wolności za gwałt na 72-letniej turystce pochodzącej z USA. Teraz skazany przypomniał o sobie za sprawą 14-stronicowego listu, w którym narzeka na warunki w więzieniu, przekonując, że jest "torturowany".

Zobacz wideo Rzeszów. Funkcjonariuszom CBŚP udało się udaremnić uprowadzenie mężczyzny dla okupu

Christian Brueckner narzeka na warunki w więzieniu 

Córka pary angielskich lekarzy, trzyletnia Madeleine McCann, została uprowadzona z parterowego budynku w ośrodku wypoczynkowym w portugalskim mieście Praia da Luz wieczorem 3 maja 2007 roku. Dziewczynka została sama, kiedy rodzice wybrali się na kolację z przyjaciółmi. 

Madeleine McCann
Madeleine McCann zdjęcie ze strony findmadeleine.com

Głównym podejrzanym został Christian Brueckner. 46-letni mężczyzna z Würzburga w 2017 roku został skazany za posiadanie dziecięcej pornografii i seksualne wykorzystanie dziecka. Co więcej, miał pozostawać w kontakcie z jednym z najbardziej rozpoznawalnych członków paragwajskiego gangu pedofilów. Ponoć pod wpływem alkoholu miał się również przechwalać w jednym z przydrożnych barów, że wie, co się stało z dziewczynką, której "szuka pół świata". Wiele szczegółów, które doprowadziły do posiadanych obecnie dowodów przeciwko mężczyźnie, pochodzi jednak od jego przyjaciela, Michaela Tatschla.

Obecnie Niemiec przebywa w zakładzie karnym w Oldenburgu. W liście do niemieckiego dziennika "Bild" nazwał toczące się śledztwo skandalem i oskarżył prokuratorów o przynoszenie wstydu niemieckiemu wymiarowi sprawiedliwości poprzez składanie "haniebnych" oskarżeń bez formalnego postawienia mu zarzutów. Domaga się dymisji zarządu w prokuraturze.

Jak twierdzi osadzony, z powodu uzasadnionych obaw o atak ze strony innych więźniów, jest zbyt przerażony, aby opuszczać swoją celę. Odbywanie wyroku w celi o powierzchni ośmiu metrów kwadratowych nazwał "torturowaniem", a także odmówił pracy w więziennej fabryce, argumentując:

Jeżeli któryś z więźniów, z powodu niewiedzy lub z jakiegokolwiek powodu, pomyśli, że chce mnie poważnie zranić fizycznie lub nawet zabić, warsztat ślusarski jest do tego idealnym miejscem. Narzędzia leżą wszędzie i możliwe, że w ciągu kilku sekund można znaleźć ostre ostrze. Odrażające zachowanie pracujących tam więźniów było dla mnie tak groźne, że poprosiłem o rozwiązanie mojego stosunku pracy.

Christian Brueckner zaprzecza, jakoby miał cokolwiek wspólnego ze zniknięciem Madeleine McCann.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl

Новини з України - Ukrayina.pl

Więcej o: