Tiktokerka Najjjka kilka lat temu zyskała ogromną popularność na TikToku. Kobieta zaistniała ze swoich nietypowych i kontrowersyjnych poglądów. Sama influencerka jest przekonana, że otrzymuje ogromną krytykę ze względu na swoją wiarę. Prawda jest taka, że Najjjka regularnie prezentuje swoje obraźliwe wypowiedzi pod adresem między innymi mniejszości LGBTQ+ oraz uchodźców. Sprawa stała się poważna, gdy w mediach społecznościowych wypowiedziała się na temat osób z Ukrainy. Podkreśliła, że "bałaby się, że to będzie działać w ten sposób, że my ich przyjmiemy, że oni się tutaj zalęgną i później coś nam zrobią". Dodała również cytat z Pisma Świętego. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich zgłosił sprawę do prokuratury. Obecnie Najjjka ponosi konsekwencje swojego zachowania. Na TikToku żaliła się, że nie może znaleźć pracy.
Za swoje słowa katolicka influencerka została skazana na pięć miesięcy ograniczenia wolności poprzez nieodpłatne prace na cele społeczne. Nieprawomocny wyrok został wydany przez Sąd Rejonowy w Rybniku. Po jego usłyszeniu, Najjjka nie potrafiła okazać skruchy, co więcej zaczęła głosić, że została "skazana za cytowanie Pisma Świętego". Obecnie kobieta ma nie lada problem. Najjjka pokazała w mediach społecznościowych swój płacz, twierdząc, że przez "fałszywa oskarżenia" nie może znaleźć zatrudnienia. Ponadto założyła nawet zrzutkę, która miałaby pomóc jej w założeniu działalności. Tiktokerka powiedziała, że z uwagi na jej "sławę w internecie" każdy pracodawca jej odmawia. - Dla was to brzmi naprawdę zabawnie i pewnie nierealnie - jeśli nie wierzycie, chętnie zabiorę was ze sobą na rozmowę o pracę. Dowiecie się, co każdy pracodawca, nawet ze zwykłej sieciówki, stacji paliw czy butiku, mi mówi - płakała Najjjka. Co sądzicie? Po więcej zdjęć zapraszamy do naszej galerii na górze strony.
Niedawno Najjjka pokusiła się o kontakt z Krzysztofem Stanowskim. Dziennikarz gościł na swoim kanale między innymi Andrzeja Dudę i Michała Wiśniewskiego, a jakiś czas temu poinformował o rozmowie z Samuelem Pereirą. Jak się okazało, tiktokerka postanowiła "wprosić" się do mężczyzny na wywiad. Na jej prośbę od razu zareagował Stanowski, który bez wahania zapytał: "Kim jesteś?", nieświadomy, z czego słynie Najjjka. "Kobietą, która żyje w czystości do ślubu. W mediach promuje bycie dziewicą, wartości religijne. Dostaję za to masę hejtu, gróźb, itd. Okazuje się, że ludzie akceptują tylko jedną stronę, mnie nie" - napisała bezpośrednio tiktokerka. Chcecie wiedzieć, jaką odpowiedź otrzymała? Możecie być zszokowani. Szczegóły ostrej wymiany zdań znajdziecie TUTAJ. ZOBACZ TEŻ: Wynurzenia katolickiej influencerki. "Jeśli jesteś wpadką, będziesz czuł się niezbyt dobrze". Psycholog krótko. "Obrzydliwe"