To nie żart. Igor Kryszyłowicz rozstał się z żoną dwa lata temu, jednak do tej pory oboje małżonkowie nie mieli czasu, żeby spotkać się w sądzie. Nieoficjalnie wiadomo, że pozew rozwodowy złożyła żona Igora. Para już od ponad dwóch lat nie mieszka pod jednym dachem i tak naprawdę dzisiejsze spotkanie w sądzie, to tylko formalność. Bolesna formalność.
Oni już dawno się rozstali. To bolesna historia, bo trudno się cieszyć, gdy ludzie się rozchodzą. Wiem, że Igor bardzo to przeżywa. Mam jednak nadzieję, że dogada się z byłą żoną. Choć to na pewno nie będzie proste - opowiada kolega choreografa.
Kryszyłowicz z Joanną związany był kilkanaście lat. Owocem ich związku jest syn Dawid. Chłopiec najprawdopodobniej pozostanie z matką w Gdańsku. Igor Kryszyłowicz ma nadzieję, że w końcu dogada się z byłą żoną. Cóż, czasami lepiej się rozstać niż męczyć się ze sobą. Być może Kryszyłowicz nie ma powodów do radości, ale jego fanki z pewnością się ucieszą. Przystojny juror w końcu będzie wolny!